Milos Krasić został przez Piotra Nowaka przestawiony na środek pomocy. - Czuję się bardzo dobrze na tej pozycji. Byłem już środkowym pomocnikiem na początku mojej kariery, a teraz przypominam to sobie na treningach. Daję z siebie jak najwięcej by grać jak najlepiej - powiedział Serb.
- Grałem wiele lat na prawej i lewej stronie, jednak mamy wielu bocznych pomocników jak Peszko, Mak, czy Haraslin. Ja mam zadania defensywne. Zaczynamy się coraz lepiej rozumieć z Milą i Łukasikiem w środku pomocy i mam też okazję pokazać się z przodu - stwierdził. - Nie jest ważne gdzie gra zawodnik. Musi zawsze dawać z siebie nie sto, a nawet dwieście procent. Przed Lechią niezwykle ciężki mecz z liderem - Piastem Gliwice. To bardzo dobra drużyna - dodał Milos Krasić.
W pierwszych meczach na wiosnę było widać, że Krasić ma duży ciąg na bramkę rywala. - Jeżeli tylko nadarza się taka okazja, staram się oddać strzał na bramkę, czy zagrać do dobrze ustawionego kolegi. Ciągnie mnie do ofensywy i to widać - przyznał szczerze pomocnik Lechii Gdańsk, z którą nie zdobył punktów w Kielcach. - Oczywiście byliśmy bardzo źli z tego obrotu sprawy. Korona wcale nie jest od nas lepsza. Uważam, że jest gorsza, jednak chcemy się przygotować jak najlepiej do każdego kolejnego meczu - ocenił.
Krasić do Lechii przyszedł jako mocno zakurzona gwiazda. Na szczęście dochodzi do optymalnej formy. - Doszedłem już do siebie. Przez ostatnie 2-3 sezony praktycznie nie grałem, nie dostawałem też szans podczas, gdy trenerem był Thomas von Heesen. Przepracowałem jednak okres przygotowawczy bardzo mocno. Cała drużyna czuje się zupełnie inaczej, niż jesienią. Mimo że przegraliśmy w Kielcach i przytrafiły nam się błędy, walczymy i gramy lepiej niż jesienią - zauważył Serb.
Mimo bogatej kariery, gra w lidze polskiej potrafi wywrzeć motywację w byłym zawodniku Juventusu Turyn. - Przyszedłem do Lechii po to, by grać na sto procent. Motywacja jest więc bardzo duża. Jesteśmy ambitni i zależy nam na pierwszej ósemce. To też moje zadanie i z takim zamierzeniem wychodzimy na każdy mecz. Mimo mojej przeszłości, nie mam z tym żadnych problemów. Mam bardzo dobre zdanie o polskiej piłce. Gra w Ekstraklasie jest szybka. W Polsce jestem pół roku i uważam, że grają tu bardzo dobre drużyny. Poziom ligi jest niezły i bardzo mi się tu podoba - pochwalił Milos Krasić.
Przed gdańszczanami starcie z liderem. Na Stadionie Energa Gdańsk zmierzą się z Piastem Gliwice. - To dla mnie ważny, ciężki mecz. Liczę na wsparcie kibiców. Piast to dobra drużyna i nie jest to przypadek, że to lider tabeli. Czeka nas ciężki mecz. Gliwiczanie teoretycznie wydają się być faworytami, ale my jesteśmy liderem i chcemy pokazać się z bardzo dobrej strony - zakończył.
Zobacz wideo: Polacy wciąż na czele MŚ!
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.