Oficjalnie: Sandecja się wzmacnia. Jest też powrót na stare śmieci

Słowak Martin Cseh i Szymon Kuźma zostali zawodnikami Sandecji Nowy Sącz. Obaj od stycznia trenowali już z drużyną i występowali w grach kontrolnych. Przyniosło to efekty w postaci kontraktów.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan

Ciekawym wzmocnieniem wydaje się być przyjście Martina Cseha. 27-letni stoper związał się półroczną umową z opcją jej automatycznego przedłużenia. Wychowanek Slovana Bratysława przez 7 lat grał w FC Bohemians Praga, na szczeblu czeskiej ekstraklasy (68 meczów i 3 gole) i drugiej ligi (22 spotkania). Występował też w reprezentacji Słowacji do lat 21.

Jego dotychczasowy klub nie przedłużył wygasającej z końcem 2015 roku umowy. Cseh pierwszą połowę ubiegłego roku stracił z powodu kontuzji kolana. Po powrocie na boisko rozegrał 6 meczów, ale w drużynie U-21 Bohemians.

Zaledwie pół roku trwała przygoda Szymona Kuźmy z Miedzią Legnica. 18-letni pomocnik nie dostał szansy w I lidze i grał tylko w III-ligowych rezerwach. Powrócił do Sandecji, gdzie występował już wcześniej. Uzbierał łącznie 15 meczów w seniorskiej drużynie. Wychowanek nowosądeckiego Dunajca będzie przywdziewał biało-czarne barwy do końca czerwca 2017 roku.

Bardzo możliwe, że z Sandecją Nowy Sącz zwiąże się też Piotr Petasz. 31-letni obrońca był sprawdzany w sparingu ze Stalą Mielec i ponownie dostał szansę zaprezentowana się w starciu z Lokomotivą Koszyce. - Widzimy go w naszym zespole. Pozostają sprawy techniczne, które będzie trzeba dograć - skomentował trener Radosław Mroczkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×