1 
Głośnym echem odbiła się wypowiedź Cristiano Ronaldo. Tuż po ostatnim gwizdku derbów Madrytu Portugalczyk w ostrym tonie skomentował postawę swoich kolegów: - Gdyby wszyscy byli na moim poziomie, bylibyśmy na pierwszym miejscu. Każdego roku, według mediów, gram fatalnie, ale liczby i statystyki nie kłamią. Nie chcę nikogo zdyskredytować, żadnego kolegi, ale kiedy nie są najlepsi, trudno jest wygrywać. Lubię grać z Pepe, Benzemą, Balem, Marcelo... Oczywiście nie uważam, że Jese, Lucas czy Kovacić nie są dobrzy, są bardzo dobrzy, ale...
Słowa szybko obiegły piłkarski świat, a gwiazdę Realu Madryt tłumaczył m.in. kapitan zespołu Sergio Ramos. Również sam zainteresowany zgłosił się do hiszpańskich mediów, aby skorygować swoje wcześniejsze słowa.
- Mój komentarz pomeczowy został źle zinterpretowany. Nie mówiłem, że jestem lepszy od innych. Odnosiłem się do kontuzji. Zespół wiele traci bez ważnych zawodników, którzy mają urazy, jak Pepe, Bale, Benzema, Marcelo... To nam zaszkodziło i uniemożliwiło zdobyć poziom jaki prezentujemy na co dzień. Całkowicie szanuję moich kolegów. Nigdy bym ich nie zaatakował. Nie uważam, że jestem lepszy od innych - wytłumaczył Ronaldo.
Real Madryt przegrał na Santiago Bernabeu z Atletico 0:1 i traci do Barcelony 9 punktów. "Duma Katalonii" swój mecz w ramach 26. kolejki rozegra w niedzielę.
Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: wybór Infantino to fajna decyzja dla Polski
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
