Thomas Tuchel w ostatnich tygodniach umiejętnie rotuje składem. Nawet kiedy wystawia w podstawowym zestawieniu 17-latka (Christiana Pulisicia i Felixa Passlacka), Borussia Dortmund sięga po zwycięstwa. Przeciwko SV Darmstadt 98 od początku zagrało tylko czterech piłkarzy teoretycznie najmocniejszej "11" i nie przeszkodziło to żółto-czarnym wygrać z beniaminkiem 2:0. Co więcej, przy lepszej skuteczności zwycięstwo byłoby jeszcze efektowniejsze.
W kadrze meczowej BVB zabrakło Romana Burkiego, Łukasza Piszczka i Marco Reusa. - Bramkarz zachorował, z kolei Marco w ostatnich tygodniach miał naprawdę duże obciążenia i postanowiliśmy, że powinien odpocząć. Jeśli chodzi o Łukasza, to nie chcieliśmy ryzykować jego zdrowia. Ostatnio grał bardzo dobrze, ale przyda mu się trochę świeżości. Zarówno Marco, jak i Piszczu będą gotowi na 100 procent na kolejny mecz - wyjaśnił Tuchel, cytowany przez "RuhrNachrichten".
Trener nie miał żadnych zastrzeżeń do postawy swojego zespołu na Boellenfalltor Stadion w Darmstadt. - Nie mogliśmy wyciągnąć z tego pojedynku więcej. Byliśmy przekonujący, skoncentrowani i wygraliśmy bardzo pewnie. Mogę wystawić mojej drużynie najwyższe noty, to przyjemne oglądać taki występ. Widać, że zawodnicy mają odpowiednie nastawienie - przyznał.
W sobotę przeciwko Bayernowi Monachium Tuchel będzie mógł wystawić optymalny skład z jednym wyjątkiem - kontuzjowany jest Sokratis Papastathopoulos. Do "11" powrócą nie tylko Burki, Piszczek i Reus, ale również Marcel Schmelzer, Henrich Mchitarjan oraz Shinji Kagawa.
"11" BVB w meczu z Darmstadt: Weidenfeller - Ginter, Subotić, Hummels, Durm - Gundogan, Weigl, Castro - Passlack, Ramos, Aubameyang.
Przewidywana "11" BVB na mecz z Bayernem: Burki - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Weigl - Mchitarjan, Kagawa, Reus - Aubameyang.
