Radosław Mroczkowski: Połowa ligi marzy o szybkim utrzymaniu

Sandecja Nowy Sącz w sobotę wznowi zmagania na I-ligowym froncie. Choć nadzieje i oczekiwania były zupełnie inne, biało-czarni walczą o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej.

Dolcan Ząbki wycofał się z zaplecza Ekstraklasy, więc sądeczanie przystępują do rundy wiosennej z 14. miejsca. Jeszcze pod wodzą Roberta Kasperczyka uzbierali 21 punktów. Po nowym roku stery w Sandecji przejął Radosław Mroczkowski.

- Mam nadzieję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Zawsze weryfikują to pierwsze mecze mistrzowskie. Mogę zapewnić, że solidnie pracowaliśmy, było parę korekt w zespole. Na pewno liczmy na to, że będziemy skuteczni i będziemy punktować - powiedział trener.

Szkoleniowiec Sandecji jest zadowolony z zimowych wzmocnień. Udało się ściągnąć wartościowych zawodników, takich jak napastnik Dawid Janczyk, pomocnik Wojciech Trochim, czy obrońca Bohemians Praga Martin Cseh. - Mamy fajną rywalizację, szeroką kadrę, co w trudnych momentach rundy wiosennej będzie się liczyć - dodaje.

Biało-czarni po pierwszej części sezonu 2015/2016 zajmują 14. miejsce w I lidze, więc przede wszystkim muszą zadbać o to, by na tym poziomie pozostać. Dopiero potem można pomyśleć o czymś więcej. - Zawsze chciałoby się więcej, ale wiemy jaka jest piłka. Połowa ligi marzy o szybkim utrzymaniu i na pewno będzie to trudny bój - podkreślił trener Mroczkowski.

Zobacz wideo: Mandrysz: ten mecz kosztował mnie dwa lata życia

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)