Sędzia Mirosław Górecki da sygnał piłkarzom ROW 1964 Rybnik i GKS Tychy, by oficjalnie wznowili walkę o punkty po ponad trzech miesiącach oczekiwania. Symbolicznie rozpocznie się walka o awans na zaplecze Ekstraklasy oraz utrzymanie. Rybniczanie chcą szybko zapewnić sobie pozostanie w lidze, a GKS ma nadzieję na promocję.
Runda jesienna była pasmem wpadek tyszan. Na stanowisku trenera pozostał Kamil Kiereś i wypełnił swoim podopiecznym kalendarz sparingami. Żadna drużyna na szczeblu centralnym w Polsce nie grała częściej w trakcie przygotowań. GKS nie stracił podstawowych graczy, a kadrę poszerzył Mańką, Pląskowskim oraz Varadim. Po sensacyjnym spadku w poprzednim sezonie drużyna ma pokazać, że na Tychy nie rzucono uroku i jest w stanie zagrać na wymaganym poziomie.
Przed atakiem GKS-u będą uciekać liderzy: Stal Mielec, Wisła Puławy i Raków Częstochowa. W rundzie jesiennej te trio było zdecydowanie najsolidniejsze i okopało się na miejscach premiowanych awansem. Długa przerwa mogła nieco zmienić układ sił. Wisła straciła swojego najlepszego piłkarza Jarosława Niezgodę, a w sparingach grała aż nazbyt radośnie, tracąc dużo goli. Jaka jest prawda o formie puławian pokaże mecz z Puszczą Niepołomice.
Także w sobotę egzaminy wstępne dla Stali i Rakowa. Mielczanie kroczyli zarówno w poprzedniej rundzie, jak i w okresie przygotowań od sukcesu do sukcesu. Ponadto nie próżnowali w okienku transferowym. Podejmą jednak przeciwnika, który od początku sezonu nie przegrał żadnego spotkania na wyjeździe. Znicz Pruszków okupuje miejsce barażowe i rzutem na taśmę zakontraktował Tomasza Chałasa i Radosława Bartoszewicza. Doświadczonych piłkarzy nie trzeba specjalnie przedstawiać.
Raków Częstochowa wybiera się na teren Radomiaka Radom. Dla części obserwatorów właśnie beniaminek z centralnej Polski był królem polowania w okienku transferowym. Radomiak dokonał zaplanowanych, punktowych transferów. Kamil Cupriak, Radosław Mikołajczak i Kamil Kościelny powinni stać się filarami formacji. Jeżeli jednak radomianie pozwolą wygrać na swoim terenie Rakowowi, to ich strata do zwycięzcy wzrośnie do aż 12 punktów.
Także w sobotę derby Podkarpacia, które tradycyjnie niosą ze sobą napięcie. Poprzednie starcie Siarki Tarnobrzeg ze Stalą Stalowa Wola zakończyło się remisem 1:1. Podobnie kompromisowa była cała runda, którą Siarka zakończyła dwie pozycje nad Stalówką. Obie drużyny znalazły się w cieniu Stali Mielec i mają ochotę zmienić ten stan. Całe przygotowania spędziły na własnych obiektach, a wyniki sparingów nie dają odpowiedzi, jaka jest ich forma.
Kolejka zakończy się w niedzielę pojedynkiem Nadwiślana Góra z Błękitnymi Stargard. Po wycofaniu się z rozgrywek Dolcanu Ząbki oraz Okocimskiego Brzesko kluby mają zdecydowanie większą szansę na utrzymanie niż kilka tygodni temu. Dobry start pozwoli wskoczyć na drogę w górę tabeli. Błękitni byli rozczarowaniem w rundzie jesiennej. W Stargardzie czuć głód, by zmazać plamę i udowodnić, że po półfinaliście Pucharu Polski pozostało coś więcej niż tylko wspomnienia.
Piątek:
ROW 1964 Rybnik - GKS Tychy / pt. 04.03.2015 godz. 18.00
Sobota:
Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola / sob. 05.03.2015 godz. 12.00
Olimpia Zambrów - Polonia Bytom / sob. 05.03.2015 godz. 14.00
Radomiak Radom - Raków Częstochowa / sob. 05.03.2015 godz. 15.00
Wisła Puławy - Puszcza Niepołomice / sob. 05.03.2015 godz. 16.00
Kotwica Kołobrzeg - Legionovia Legionowo / sob. 05.03.2015 godz. 17.00
Stal Mielec - Znicz Pruszków / sob. 05.03.2015 godz. 17.00
Niedziela:
Nadwiślan Góra - Błękitni Stargard / nd. 06.03.2015 godz. 14.00
[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: Mały wzrostem, wielki duchem. Oto kapitan Polaków
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.