- Pana trenera nie trzeba przedstawiać. To szkoleniowiec o wypracowanej pozycji, ogromnym doświadczeniu i dużej wiedzy trenerskiej. Cieszymy się, że drużynę obejmuje trener znany z mocnego charakteru. Wierzymy w to, że trener Wdowczyk tchnie nowego ducha w drużynę. Liczymy na to, że pod jego wodzą zespół pokaże swoją prawdziwą wartość - mówi prezes Wisły, Piotr Dunin-Suligostowski.
Numerem jeden na liście życzeń Białej Gwiazdy był Krunoslav Jurcic, który w ostatniej chwili wycofał się z podpisania umowy z krakowskim klubem. - Zatrudnienie trenera Wdowczyka to nie jest koło ratunkowe. Wisła stworzyła szeroką listę trenerów i trener Wdowczyk był na naszej liście. W zaistniałej sytuacji zdecydowaliśmy się na zatrudnienie właśnie tego szkoleniowca - dodaje Dunin-Suligostowski.
- Jest mi niezmiernie miło, że wybrano właśnie mnie i że mnie obdarzono zaufaniem. Chciałem podziękować właścicielowi. Jest sporo do zrobienia. Szlachectwo zobowiązuje - Wisła to 13-krotny mistrz Polski, który ma w kolekcji też wiele innych trofeów i miejsce, które teraz zajmuje, nie satysfakcjonuje nikogo: właściciela, prezesów, piłkarzy i kibiców. Nie wyobrażam sobie spadku Wisły - mówi Dariusz Wdowczyk.
Nowy trener przejmuje Wisłę w trudnym momencie. Biała Gwiazda nie wygrała żadnego z 11 ostatnich ligowych spotkań i z 6. miejsca, które zajmowała po 15. kolejce, zsunęła się na 15. pozycję i wylądowała w strefie spadkowej po raz pierwszy od 2. kolejki sezonu 1997/1998.
Dla Wdowczyka to powrót do Ekstraklasy po 17 miesiącach przerwy. Ostatnio od marca 2013 do października 2014 roku pracował w Pogoni Szczecin. Nowy trener Wisły ma w dorobku dwa mistrzostwa Polski, po które sięgnął z Polonią Warszawa (2000) i Legią Warszawa (2006).
54-latek pracował łącznie w pięciu klubach Ekstraklasy. Pracę szkoleniową zaczął w sezonie 1998/1999 u boku Jerzego Engela przy Konwiktorskiej 6, a w kolejnej kampanii sięgnął z Polonią po tytuł. Później był słaby epizod w Płocku i bardzo dobry czas w Widzewie Łódź. Bardzo dobry, bo targani problemami łodzianie spokojnie utrzymali się w Ekstraklasie.
Jesienią 2002 roku związał się z III-ligową Koroną Kielce i umoczył się w korupcji, co później zahamowało jego karierę trenerską. Nim jednak nadeszła dyskwalifikacja, z Legią zdobył mistrzostwo Polski, a średnia 2,02 pkt/mecz robi wrażenie.
W 2009 roku został zdyskwalifikowany przez PZPN za korupcję, a na ławkę trenerską wrócił dopiero w marcu 2013 roku, przejmując Pogoń Szczecin. Osiągnął z Portowcami przyzwoity wynik, bo najpierw utrzymał ich w Ekstraklasie, choć po pracy Artura Skowronka to wcale nie było takie pewne, a w sezonie 2013/2014 zajął z nimi 7. miejsce. W październiku 2014 roku po słabym wejściu w rundę jesienną w Szczecinie zastąpił go Jan Kocian.
Dariusz Wdowczyk w Ekstraklasie:
Klub | Lata | Mecze | Bilans | Śr. pkt | % zwycięstw |
---|---|---|---|---|---|
Polonia Warszawa | 1998-2000 | 60 | 35-10-15 | 1,92 | 58% |
Wisła Płock | 2001 | 7 | 2-0-5 | 0,86 | 29% |
Widzew Łódź | 2001-2002 | 18 | 6-9-3 | 1,5 | 33% |
Legia Warszawa | 2005-2007 | 45 | 28-7-10 | 2,02 | 60% |
Pogoń Szczecin | 2013-2014 | 60 | 19-22-19 | 1,32 | 32% |
Ogółem: | 190 | 90-48-52 | 1,67 | 47% |
Zobacz wideo: Damien Duff: Polsce brakuje wybitnych piłkarzy
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Zawsze szanowalem Wisle ale to juz historia
czare goryczy przelala sprawe z Cierzniakiem
Cupialowi powinno sie zabronic bawic w futbol
Jedyne co mnie cieszy to ze Czytaj całość