W Kielcach liczą na solidne sędziowanie. "Nasze mecze są szczegółowo analizowane"

Już kilka dni minęło od meczu ze Śląskiem Wrocław, a mimo to przy Ściegiennego w dalszym ciągu pamiętają "występ" sędziego Pawła Gila. Inauguracyjne spotkanie 28. kolejki z udziałem Korony poprowadzi Tomasz Musiał. Uniknie błędów?

Przypomnijmy, że w miniony piątek Korona zremisowała z WKS-em 2:2. Spotkaniu towarzyszyło świetne tempo, wiele emocji i niestety kolosalne pomyłki arbitra głównego, Pawła Gila. Czy za swoje zachowanie sędzia z Lubina poniósł karę? Można tak powiedzieć, ponieważ nie został wyznaczony do prowadzenia meczów 28. kolejki. W Kielcach nie zamyka to jednak tematu.

- Samo to, że od trzech spotkań jesteśmy bacznie obserwowani przez Kolegium Sędziów świadczy o tym, że nie tylko przez kibiców, ale również wśród sędziów coś widać. Nasze mecze są bardzo szczegółowo analizowane - powiedział Marcin Brosz.

Co ciekawe, Paweł Gil prowadził nie tylko wspomniany mecz ze Śląskiem, ale także rozegrany kilka dni wcześniej pojedynek w Bielsku-Białej (1:1). Wtedy również do jego pracy było wiele zastrzeżeń. Czy w związku z tym klub z Kielc zamierza w oficjalnym piśmie zwrócić się do Polskiego Związku Piłki Nożnej?

- Tych sytuacji nie było 1-3, tylko w ostatnich trzech meczach było ich zdecydowanie więcej. Jako pion sportowy staramy się skupić na piłce, nie myślimy o czymś na co nie mamy wpływu. Nie oznacza to jednak, że klub nie podejmuje działań, które mają wyjaśnić takie sytuacje. Przy tak wyrównany poziomie i stykowych sytuacjach takie decyzje wpływają na to, w którym miejscu jest Korona, a w którym mogłaby być - uważa Brosz.

Teraz Korona o arcyważne punkty w kontekście walki o utrzymanie powalczy z Piastem Gliwice. PZPN na rozjemcę tej potyczki wyznaczył Tomasza Musiała z Krakowa. Miejmy nadzieję, że tym razem kibice po końcowym gwizdku będą wspominali wyłącznie sportowe emocje.

Komentarze (0)