Mario Goetze należał do ulubieńców kibiców Borussii Dortmund. Był uznawany za jeden z największych talentów w Europie i w latach 2010-2012 robił furorę w Bundeslidze i poprowadził żółto-czarnych do dwóch tytułów mistrza Niemiec. Jego transfer za 37 mln euro do Bayernu Monachium dla wielu okazał się szokiem, a wielu sympatyków BVB wciąż nie może wybaczyć zawodnikowi takiego ruchu.
Czy zatem Goetze powinien wracać do Borussii po tym, jak został odstawiony na boczny tor w Bayernie? Transfer z pewnością nie jest nierealny, gdyż Hans-Joachim Watzke i Michael Zorc na przykładzie Nuriego Sahina i Shinjiego Kagawy udowodnili, że potrafią przekonywać piłkarzy do powrotów.
W sondzie przeprowadzonej przez "Bild" 61 procent kibiców uznało, że comeback Goetze do Borussii miałby sens, a zawodnik odnalazłby się w macierzystym klubie. 39 procent fanów ligi niemieckiej uważa jednak, że piłkarz nie powinien niczym syn marnotrawny wracać do Dortmundu po niepowodzeniu w Monachium.
"Czas leczy rany" - to, jak podaje "Bild", główny argument zwolenników powrotu Goetze do BVB. "Popełnił błąd i zdradził klub, ale to wciąż genialny piłkarz" - argumentują, sugerując, że pozyskanie bohatera finału MŚ byłoby potężnym wzmocnieniem zespołu Thomasa Tuchela przed startem w Lidze Mistrzów.
"Raz zdrajca, na zawsze zdrajca", "Nigdy nie zapomnimy tego, co nam zrobił" - przekonują ci fani, dla których dla Goetze już nigdy nie będzie miejsca w dortmundzkim klubie. "80 tysięcy kibiców na trybunach by go obrażało, dlaczego to sobie robić i wracać?" - pytają.
Spekulacji o zainteresowaniu Borussii Goetze nie chcieli komentować działacze wicelidera Bundesligi. Prezes Watzke uznał je za przejaw konieczności zapełniania rubryk prasowych podczas przerwy w rozgrywkach Bundesligi, ale równocześnie nie zaprzeczył, że temat istnieje.
Zobacz wideo: Mila i Peszko na Euro? Sonda SPORT.TVP.PL
{"id":"","title":""}