Robert Lewandowski: Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak dobrze

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

- Wielkich wniosków z meczu z Finlandią bym nie wyciągał, bo było to kontrolne spotkanie, ale na pewno cieszy okazałe zwycięstwo. Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak dobrze - mówi Robert Lewandowski.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotni wieczór na Stadionie Miejskim we Wrocławiu reprezentacja Polski wygrała z Finlandią 5:0. Robert Lewandowski rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w 63. minucie zastępując Arkadiusza Milika.

- Z Finlandią zagraliśmy ofensywnie i skutecznie, choć wielkich wniosków bym z tego meczu nie wyciągał. To było kontrolne spotkanie. Na pewno jednak cieszy zwycięstwo, zwłaszcza, że było tak okazałe. Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy się, że aż tak dobrze będzie to wyglądało - przyznaje Robert Lewandowski.

Adam Nawałka dał w tym meczu szansę dublerom, którzy odpłacili mu bardzo dobrą grą. Gole w meczu strzelili m.in. Paweł Wszołek i Filip Starzyński.

Zobacz wideo: Polska - Finlandia: Lewandowski "stempluje" poprzeczkę

{"id":"","title":""}

- Kolejni zawodnicy pokazali się z dobrej strony i myślę, że będzie można na nich liczyć w przyszłości. W kontekście Euro 2016 najważniejsze jest, żeby wszycy grali regularnie w swoich klubach. Choć - jak pokazał ten mecz - nawet jeśli ktoś wyląduje na ławce, to nie będzie problemu, bo kadrę mamy szeroką. Przynajmniej jak na polskie warunki. Trener powinien być zadowolony, że wprowadza kolejnych zawodników, którzy zdają egzamin - zauważa napastnik Bayernu Monachium.

W 82. minucie meczu Lewandowski miał okazję, żeby zdobyć bramkę, ale po jego strzale z rzutu wolnego piłka uderzyła w poprzeczkę.

- Faktycznie niewiele zabrakło. Szkoda. W kadrze jest kilku zawodników do wykonywania rzutów wolnych, ale od jakiegoś czasu mi również nie jest to obce i przykładam do tego coraz większą wagę - przyznaje.

Michał Bugno z Wrocławia

Autor na Twitterze:

Zobacz wideo: Adam Nawałka: mogę się tylko cieszyć z takiej rywalizacji

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: