Arka zmierza w kierunku ekstraklasy. "Nie mowy o usypianiu"

Arka Gdynia po pokonaniu MKS-u Kluczbork ma już osiem punktów przewagi nad trzecim zespołem w I lidze - Zawiszą Bydgoszcz. - Nie popadamy w hurraoptymizm - tonuje nastroje Grzegorz Niciński.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Arka Gdynia w pierwszych czterech meczach rundy wiosennej zgromadziła 10 punktów. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego pokonali GKS Katowice, Wigry Suwałki, MKS Kluczbork i zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec.

Drużyna znad morza ma już osiem punktów przewagi nad trzecim zespołem w rozgrywkach I-ligowych. To spora zaliczka przed kolejnymi spotkaniami.

- Nie ma mowy o usypianiu. Każdy mecz jest inny, ale zarazem trudny. Drużyny z dołu tabeli walczą i przykład Olimpii Grudziądz, która punktuje pokazuje, że nikt nie chce z tej ligi spaść. Nie ma wielkiej przepaści między pierwszą, a ostatnią ekipą - przyznaje szkoleniowiec Arki Gdynia.

- Chcielibyśmy tak funkcjonować cały czas. Nasza w tym rola, żeby dyspozycja zawodników była w każdym meczu, taka jak ostatnio - dodaje Niciński.

W piątek podopieczni Nicińskiego zagrają na własnym boisku z Pogonią Siedlce. Czy gdynianie pójdą za ciosem?

- Na pewno cieszymy się, że tak dobrze nam idzie, ale to już historia. Przed nami kolejny mecz z Pogonią Siedlce. Bardzo ważny dla nas, dla układu tabeli. Chcemy pokusić się o zwycięstwo, ale musimy zagrać na dobrym poziomie - komentuje szkoleniowiec Arki.



Czy Arka Gdynia awansuje do ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×