Jan Urban: Śląsk był bardziej konkretny i zasłużył na zwycięstwo

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Lech Poznań przegrał ze Śląskiem Wrocław 0:1. Jan Urban przyznał po meczu, że wynik jest zasłużony, a jego drużynie zabrakło argumentów, aby odnieść zwycięstwo.

- Straciliśmy dość szybko bramkę, co spowodowało, że graliśmy bardzo nerwowo w pierwszej połowie. Było dużo niedokładności i gra się nie kleiła. Na pół godziny przed końcem, mając na ławce czterech obrońców nie mogliśmy za wiele wymyślić. Zmieniliśmy system, grając na trzech obrońców i stawiając wszystko na jedną kartę. Niestety zabrakło nam szczęścia - ocenia Jan Urban.

Szkoleniowiec Lecha Poznań był zły na swoich zawodników za bierną postawę przy strzale Ryota Morioki, który dał zwycięstwo Śląskowi Wrocław. - Mam pretensje o tą bramkę, bo było nas wystarczająco dużo w polu karnym. Nie może zawodnik przyjąć piłki i się obrócić. Ktoś musi doskoczyć i zablokować to uderzenie, które nie było nie wiadomo jak mocne - dodaje Urban.

Lech Poznań miał spore problemy kadrowe. Z różnych względów wypadło aż siedmiu zawodników, co było widoczne na boisko. Gospodarze byli słabsi od rywala w środkowej strefie boiska i przez to nie stwarzali zbyt dużego zagrożenia. - Zagrali wszyscy w miarę najbardziej ofensywni zawodnicy. Więcej nie mieliśmy do dyspozycji. Mieliśmy problemy w środku pola i nie mogliśmy sobie tam poradzić. Brakowało nam argumentów, aby uzyskać dobry wynik. Śląsk był bardziej konkretny i zasłużył na zwycięstwo - kończy trener Lecha Poznań.

Źródło artykułu: