Torino może bez obaw sprzedać Kamila Glika? Szwedzki zmiennik Polaka rośnie w siłę

W niedzielnym meczu 31. kolejki Serie A Torino FC wreszcie zagrało na miarę oczekiwań. Pokonało na wyjeździe 2:1 Inter, choć na boisku zabrakło kapitana Kamila Glika.

Pontus Jansson, który rozegrał w Mediolanie 90 minut, trafił do Torino FC w połowie 2014 roku z Malmoe FF. Pozyskano go jako perspektywicznego obrońcę, który miał być opcją rezerwową dla Kamila Glika. I rzeczywiście Szwed w razie potrzeby zajmuje miejsce polskiego kapitana zespołu Giampiero Ventury.

W pierwszym sezonie w Turynie 25-latek rozegrał 16 spotkań (w tym 5 w Lidze Europy), z kolei w bieżącym ma na koncie zaledwie 4 występy. Kiedy jednak trzeba było stanąć na wysokości zadania, Skandynaw spisał się na medal i świetnie wypadł na San Siro pod nieobecność pauzującego za kartki Glika.

"Jansson to przyszłość Torino" - napisał po meczu na San Siro "Tuttosport" i zapowiedział, że stoper wkrótce przedłuży kontrakt z klubem. Prezydent Urbano Cairo ma go zapewniać, że od nowego sezonu będzie grał częściej, a umożliwić może to odejście z klubu reprezentanta Polski.

Świetnie rokowania Janssona zwiększają bowiem szanse na transfer Glika. Torino, skoro ma realną alternatywę dla Polaka, może latem wybrać sprzedaż naszego rodaka i około 10-milionowy zarobek - tym bardziej, że niemal na pewno nie zakwalifikuje się do europejskich pucharów.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: bramkarz Realu powtórzył słynną sztuczkę Rene Higuity

Komentarze (0)