Policja przeszukuje siedzibę UEFA

Funkcjonariusze szwajcarskiej policji weszli w środę do siedziby UEFA w Nyonie. Przeszukania mają związek z wyciekiem dokumentów w aferze "Panama Papers" i podejrzeniami wobec Gianniego Infantino.

Sprawa dotyczy sprzedaży praw telewizyjnych przez UEFA w latach 2003-2006. Chodzi o rozgrywki Ligi Mistrzów, Pucharu UEFA oraz Superpucharu Europy. W aferze "Panama Papers" wyszło na jaw, że federacja sprzedała je pośrednikowi zarejestrowanemu w raju podatkowym. Pod umowami widnieje podpis Gianniego Infantino, ówczesnego dyrektora departamentu prawnego UEFA, a od kilku tygodni prezydenta FIFA.

UEFA deklaruje pełną współpracę z policją. Według dokumentów sprzedawała m.in. prawa na pokazywanie Ligi Mistrzów w Ekwadorze firmie "Cross Trading", zarejestrowanej w raju podatkowym, za 111 tysięcy euro. Ta z trzykrotnym przebiciem sprzedawała je telewizji ekwadorskiej.

UEFA zapewnia, że konkurs był czysty i otwarty a wygrała go firma, która zaoferowała zdecydowanie najlepsze warunki. Z kolei Infantino miał podpisać umowę jako jeden z uprawnionych do tego dyrektorów w UEFA.

Obecnie Hugo i Mariano Jinkis, szefowie firmy Cross Trading, są oskarżeni przez prokuratorów z USA o wręczanie wielomilionowych łapówek.

Infantino nie jest oskarżony o odniesienie jakiejkolwiek korzyści majątkowej w związku z transakcjami.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Bayern pobił kolejny rekord. W... piłkarskim "dziadku"

Komentarze (4)
avatar
HDZapora
6.04.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy we władzach kopanej jest w ogóle ktoś czysty pod względem prawa?
Ta instytucja jest jak kartel narkotykowy. 
avatar
piotruspan661
6.04.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Obawiam się, że w UEFA i FIFA nie ma człowieka, który nie jest w coś umoczony. Organizacje przestępcze tak mają - chcesz należeć do gangu, to musisz popełnić przestępstwo.