Bayern Monachium nie zachwyca w ostatnich tygodniach. W Bundeslidze Bawarczycy wygrywają, lecz nie robią tego w najlepszym stylu. Podobnie zaprezentowali się w środowy wieczór w spotkaniu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona. Piłkarze z Allianz Arena wygrali tylko 1:0 i czeka ich trudny rewanż w stolicy Portugalii.
Styl gry drużyny nie podoba się byłemu trenerowi FCB, Giovanniemu Trapattoniemu. Doświadczony włoski szkoleniowiec przyznał na łamach dziennika "SportBild", że w grze zespołu jest za mało konkretów, a za dużo nie dającego zbyt wiele podawania piłki.
- Za dużo w tym posiadania piłki. Podanie, podanie, podanie, podanie. Nie przynosi to efektów w postaci podbramkowych sytuacji, a pierwsze strzały na bramkę obserwujemy po 27 minutach. To nieefektywne - ocenił Włoch.
- Futbol jest prostą grą - trzeba przedostać się pod bramkę przeciwnika i zdobyć gola. Trzeba to robić z determinacją, a nie wymieniać piłkę 70 metrów od pola karnego rywali - dodał.
Trapattoni, który prowadził Bayern w latach 1994-1995 i 1996-1998 wyznał, że Pep Guardiola przywiązuje zbyt wielką wagę do utrzymania się przy piłce.
- To stosował już Niels Lindholm w Milanie, było to 30 lat temu. To nie jest więc żadną nowością. Guardiola doprowadził jednak do ekstremalnej sytuacji - zakończył.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: bramkarz Realu powtórzył słynną sztuczkę Rene Higuity