Na sześć kolejek przed końcem sezonu jest już praktycznie przesądzone, że z Bundesligą pożegna się Hannover 96. Die Roten występują w najwyższej klasie rozgrywkowej od 2002 roku i rozgrywają zdecydowanie najsłabszy sezon. W rundzie wiosennej odnieśli jedno zwycięstwo przy dziesięciu porażkach i wobec ogromnej straty tylko piłkarski cud uchroni ich przed degradacją.
Drugiego pewnego kandydata do spadku nie ma. Wszystkie zespoły punktują w miarę regularnie i prezentują przyzwoitą formę. TSG 1899 Hoffenheim niedawno tracił spory dystans do bezpiecznej pozycji, ale po zmianie trenera wyraźnie poprawił formę. Obecnie na 17. miejscu plasuje się Eintracht Frankfurt, jednak Orły, odkąd objął je Niko Kovac, zasygnalizowały zwyżkę formy. Chorwat zapewnia, że jego zespół wkrótce zacznie wykorzystywać duży potencjał.
Poważnie zagrożony jest jeden z najbardziej zasłużonych dla niemieckiej piłki zespołów - Werder Brema, który opuścił tylko jeden sezon Bundesligi (1980/1981). Ekipa Viktora Skripnika ma sporo przebłysków (3:1 z Schalke, 4:1 z Bayerem, 2:3 po dobrym występie z BVB), ale wciąż nie odrobiła strat z rundy jesiennej.
Przed rozpoczęciem sezonu kandydatami do spadku były beniaminki: FC Ingolstadt 04 i SV Darmstadt 98. Drużyna z Bawarii, choć gra mało efektownie, utrzymanie ma już praktycznie zapewnione, z kolei Lilie, dzięki ambitnej i walecznej postawie, systematycznie punktują. Doznały dotąd tylko 11 porażek - tyle samo co czwarta w tabeli Borussia Moenchengladbach - i jeśli nadal będą chociażby remisować, powinny finiszować nad miejscem barażowym.
Pierwsza odsłona zaciekłej walki o utrzymanie czeka fanów już w 28. kolejce, w której Eintracht ugości Hoffenheim, a Werder podejmie FC Augsburg. Jeśli chodzi o ostatni z wymienionych zespołów, to jego spadek byłby sporą niespodzianką. Drużyna Markusa Weinzierla pozytywnie zaprezentowała się w Lidze Europy i tylko nieznacznie uległa Liverpoolowi. W lidze ma jednak problemy - wiosną mniej punktów od FCA zdobył jedynie Hannover.
Dolna połówka tabeli Bundesligi po 28 kolejkach:
Msc. | Zespół | Punkty |
---|---|---|
9. | FC Ingolstadt 04 | 36 |
10. | Hamburger SV | 34 |
11. | 1.FC Koeln | 34 |
12. | VfB Stuttgart | 33 |
13. | SV Darmstadt | 29 |
14. | TSG 1899 Hoffenheim | 28 |
15. | Werder Brema | 28 |
16. | FC Augsburg | 27 |
17. | Eintracht Frankfurt | 27 |
18. | Hannover 96 | 17 |
O awans do elity walczą de facto już tylko trzy zespoły z 2. Bundesligi. Rywalizacja jest zacięta, ponieważ dwie bezpośrednio wywalczą przepustki, a trzecia będzie musiała zmierzyć się z 16. drużyną Bundesligi w barażach, czego SC Freiburg, RB Lipsk i 1.FC Nuernberg chcą uniknąć.
Założony w 2009 roku klub z Saksonii, który rywalizuje o historyczny sukces, jeszcze kilka tygodni temu był murowanym faworytem, jednak przegrał wyjazdowe mecze z konkurentami (oba 1:2) i stracił pozycję lidera. Teraz najlepsze notowania ma spadkowicz z Fryburga Bryzgowijskiego, a 1.FCN jest na fali wznoszącej, ponieważ zdobył 29 z 33 możliwych punktów w rundzie rewanżowej.
Zaliczka RB nad drużyną z Norymbergi jest w istocie minimalna, ponieważ to ekipa Rene Weilera ma lepszy stosunek goli (+25 do +20), który przy równej liczbie punktów jest rozstrzygający. W Lipsku niczego nie mogą być pewni, choć kadrowo zespół Ralfa Rangnicka prezentuje się znacznie lepiej od rywali.
Czołówka tabeli 2. Bundesligi po 28 kolejkach:
Msc. | Zespół | Punkty |
---|---|---|
1. | SC Freiburg | 59 |
2. | RB Lipsk | 59 |
3. | 1.FC Nuernberg | 56 |
4. | FC St. Pauli | 46 |
5. | VfL Bochum | 44 |
Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii
{"id":"","title":""}