Podbeskidzie - Termalica: Górale grają o marzenia i spokój, Słonie chcą złapać dystans

W sobotę rozegrana zostanie 30. kolejka Ekstraklasy. Jednym z meczów tej rundy będzie starcie Podbeskidzia Bielsko-Biała z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Górale stoją przed szansą wywalczenia miejsca w grupie mistrzowskiej.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Podbeskidzie Bielsko-Biała sklasyfikowane jest na dziesiątej pozycji w ligowej tabeli. Po wstrzymaniu wykonania kary cofnięcia jednego punktu dla Lechii Gdańsk, bielszczanie właśnie taki dystans tracą do grupy mistrzowskiej. Awans do najlepszej ósemki byłby spełnieniem marzeń dla Górali i największym sukcesem w historii klubu spod Klimczoka.

Najważniejszym warunkiem, który bielszczanie muszą spełnić, by myśleć o grze w grupie mistrzowskiej jest pokonanie Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Beniaminek Ekstraklasy stracił już szansę na grę w górnej ósemce i musi skupić się na trudnej walce o utrzymanie w elicie. Podbeskidzie musi jeszcze liczyć na wpadkę Lechii Gdańsk, Wisły Kraków lub Ruchu Chorzów.

W Bielsku-Białej tonują nastroje. Celem zespołu jest utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, co często jest powtarzane przez sztab szkoleniowy. - Przed żadnym ze spotkań nie ma problemów z motywacją i to jest ogromny plus i zaleta tego zespołu. Rywalizacja jest czysta i uczciwa, a do tego nikogo nie trzeba zachęcać i specjalnie mobilizować do jakiegokolwiek spotkania. Nauczyliśmy się, że każdy kolejny mecz jest najważniejszy w sezonie i mam nadzieję, że to widać - stwierdził trener Robert Podoliński.

Mimo że Słoniki po wstrzymaniu wykonania kary dla Lechii Gdańsk straciły szansę na awans do grupy mistrzowskiej, to wciąż mają o co grać. Przewaga Termaliki nad strefą spadkową wynosi zaledwie dwa punkty i ewentualna wygrana w Bielsku-Białej pozwoliłoby beniaminkowi złapać oddech i zwiększyć dystans nad "czerwoną" strefą. - Termalica w moim odczuciu lepiej spisywała się w poprzedniej rundzie, ale to jest zespół, który nadal posiada te same atuty. Ma kreatywne boki, a do tego w dobrej dyspozycji jest Wojciech Kędziora - mówił o rywali szkoleniowiec Górali.

Bielszczanie w starciu z Termaliką wystąpią w swoim najmocniejszym składzie. Jedynym piłkarzem, który nie może zagrać w tym meczu jest kontuzjowany Adam Pazio. Z kolei w zespole z Niecieczy zabraknie Dariusza Jareckiego i Jakuba Biskupa, którzy również zmagają się z urazami.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / sob. 09.04.2016 godz. 18.00.

Przypuszczalne składy:

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Emilijus Zubas - Marek Sokołowski, Jozef Piacek, Paweł Baranowski, Adam Mójta - Jakub Kowalski, Anton Sloboda, Kohei Kato, Mateusz Możdżeń, Damian Chmiel - Mateusz Szczepaniak.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Sebastian Nowak - Dalibor Pleva, Pavol Stano, Artem Putiwcew, Sebastian Ziajka - Dawid Plizga, Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak, Patrik Misak, Wołodymyr Kowal - Wojciech Kędziora.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Zamów relację z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Wyślij SMS o treści PILKA.NIECIECZA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii
Jakim wynikiem zakończy się mecz w Bielsku-Białej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×