Ostatnio piłkarze wicelidera stracili aż cztery bramki. Ta sytuacja była nie do zaakceptowania przez trenera gliwiczan. - Podczas przygotowań do tego spotkania skupialiśmy się na grze defensywnej i przeciwko Jagiellonii zagraliśmy w tym aspekcie bardzo dobrze. Byliśmy przez cały mecz mocno skoncentrowani i chcę za to pochwalić moich podopiecznych - powiedział Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice.
Niebiesko-czerwoni w końcu nie stracili gola jako pierwsi, co ułatwiło im pokonanie Jagiellonii Białystok. - Poprzednie dwa mecze były słabe w naszym wykonaniu. Traciliśmy głupie gole i później ciężko nam było gonić. Teraz było inaczej - przyznał Czech.
Poza pierwszym fragmentem sobotniego pojedynku to Piast dyktował warunki na boisku. - Początek był nieco nerwowy, ale nic dziwnego, bo przecież Jagiellonia grała o miejsce w grupie mistrzowskiej. Po pierwszych minutach zaczęliśmy grać swoje i wierzę, że tak samo będzie w następnych kolejkach - podsumował szkoleniowiec Piastunek.
Zobacz wideo: Ani słowa o sporcie: Tałant Dujszebajew (część 1.)
{"id":"","title":""}