Dania: Kamil Wilczek łapie rytm w rezerwach Broendby

Kamil Wilczek ma problem z odzyskaniem miejsca w "11" Broendby Kopenhaga, więc trener Aurelijus Skarbalius postanowił, że król strzelców minionego sezonu Ekstraklasy rytm meczowy odzyska w rezerwach.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Kamil Wilczek Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Kamil Wilczek

Kamil Wilczek jest zawodnikiem Broendby od stycznia i zaczął rundę wiosenną w wyjściowym składzie, a w debiucie zdobył nawet zwycięską bramkę dla swojego zespołu, ale po trzech występach stracił miejsce w "11" i w ostatnich czterech ligowych kolejkach rozegrał łącznie tylko 55 minut.

W poniedziałek decyzją trenera Aurelijusa Skarbaliusa król strzelców minionego sezonu Ekstraklasy wystąpił w meczu rezerw Broendby z II zespołem FC Midtjylland i w zremisowanym 2:2 spotkaniu z Wilkami strzelił gola na 1:1.

Bieżący sezon jest dla Wilczka pasmem niepowodzeń. Po wywalczeniu tytułu najlepszego strzelca Ekstraklasy 2015/2016 przeniósł się do Capri FC, dla którego jesienią rozegrał tylko cztery spotkania i w związku z tym styczniu przeniósł się do Danii.

W całym sezonie 2015/2016 Wilczek rozegrał raptem 444 minuty w 10 spotkaniach. Jeszcze w październiku Adam Nawałka chciał go sprawdzić w reprezentacji Polski, ale dziś Wilczek może zapomnieć o wyjeździe na Euro 2016.

Zobacz wideo: O punkty powalczą prawnicy, nie piłkarze
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×