Borussia Dortmund potrzebuje Jakuba Błaszczykowskiego

Latem Thomas Tuchel bez żalu oddał Jakuba Błaszczykowskiego na wypożyczenie do Fiorentiny. Teraz trener Borussii Dortmund będzie potrzebował Polaka. - Kuba dałby wiele tej drużynie - uważa były reprezentant Polski, Andrzej Juskowiak.

W obecnej sytuacji kadrowej szkoleniowiec BVB został zmuszony, by ustawiać na prawym skrzydle Erika Durma. Wcześniej grał on głównie jako lewy obrońca. Juergen Klopp przesunął go tam z przeciwległej strony defensywy, gdzie - a jakże - też go przebranżowiono. Początkowo był napastnikiem.

Obecnie Durm to gracz niebywale uniwersalny. Problem w tym, że to grzeczniejsza kopia Kevina Grosskreutza. Wystąpić może niemal wszędzie. Gwarantuje przyzwoity poziom, ale nigdy nie będzie zawodnikiem wiodącym.

Właśnie w tym tkwi przewaga Błaszczykowskiego. Kuba - jeśli będzie w dobrej kondycji - da sporo jakości. Walory byłego kapitana reprezentacji Polski znamy wszyscy: szybkość, balans, zwód, dośrodkowanie, wykończenie, ale przede wszystkim waleczność. Dodatkowo bez słów rozumie się z Łukaszem Piszczkiem. - Błaszczykowski daje więcej niż Durm. Doświadczenie może być bardzo cenne. Jeśli będzie w dobrej formie, może śmiało grać. Miejsce wśród zawodników kadry meczowej BVB powinno się dla niego znaleźć.  Z drugiej strony Tuchel stawia też na młodszych - uważa Juskowiak.

Trener Borussii unika konkretnej odpowiedzi na pytanie, co dalej z polskim pomocnikiem. - Sytuacja jest świeża. Trudno mi ją komentować, bo trwa sezon. Spotkamy się z Kubą oraz jego agentem po zakończeniu rozgrywek, przeanalizujemy plany i podejmiemy decyzję - mówił Tuchel, który latem skreślił Polaka, choć wcześniej było to nie do pomyślenia. Błaszczykowskiego uważano za pupilka Kloppa.

Wracając do przyszłości Kuby, z pewnością nie pozostanie on w ACF Fiorentina. Włosi nie chcą wykupić naszego rodaka. - Teraz wszystko zależy od Euro 2016 - uważa Juskowiak. - Jeśli Błaszczykowski wypadnie dobrze, w Dortmundzie pewnie będą go potrzebowali. Takie powroty czasami się udają. Ostatnio Shinji Kagawa został odkupiony od Manchesteru United i gra dobrze. Czemu ta historia nie miałoby się skończyć podobnie? - pyta retorycznie "Jusko".

Jedno jest pewne: ewentualny powrót Błaszczykowskiego zadowoli kibiców. Dla nich to symbol piłkarza z charakterem. Na Signal Iduna Park nauczyli się nawet wymowy jego nazwiska.

Mateusz Karoń

Zobacz wideo: Polskie Gwiazdy Piłkarskie: Łukasz Piszczek

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: