Premier League: Kolejny rozczarowujący wynik Arsenalu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Marc Atkins / Newspix.pl
Marc Atkins / Newspix.pl
zdjęcie autora artykułu

Arsenal znów zawiódł swoich kibiców. W niedzielnym meczu z Crystal Palace zaledwie zremisował 1:1, a kiepski powrót do bramki zaliczył Petr Cech.

W tym artykule dowiesz się o:

Bez niespodzianek rozpoczęły mecz w niedzielne popołudnie drużyny Arsenalu oraz Crystal Palace. Do składu Kanonierów wrócił już Petr Cech i David Ospina musiał usiąść na ławce rezerwowych.

Orły w 2016 roku odniosły zaledwie jedno zwycięstwo i nic dziwnego, że w pierwszej połowie głównie broniły się przed atakami gospodarzy. Ci jednak nie podkręcali tempa i ich akcje nie kończyły się strzałami.

Arsenal najczęściej zagrywał wzdłuż boiska i rzadko uruchamiał Danny'ego Welbeck. Niewiele dawały też dwójkowe akcje pomiędzy Mesutem Oezilem oraz Alexisem Sanchezem.

Jednak w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Kanonierzy zdobyli bramkę. Welbeck wyłuskał piłkę spod nóg Mile Jedinaka i natychmiast posłał ją w pole karne. Tam Sanchez doszedł do strzału głową i przelobował Wayne'a Hennessey'a.

Dla Sancheza był to dziesiąty ligowy gol i trzeci z rzędu. Wcześniej trafiał w spotkaniach z Watfordem oraz West Ham United. Alan Pardew najwyraźniej wściekł się na Jedinaka, ponieważ na drugą połowę rosły pomocnik już nie wyszedł.

Obraz gry w drugiej odsłonie nie zmieniał się. Arsenal wciąż długo holował piłkę, a goście nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy podopiecznych Arsene'a Wengera.

W końcu Pardew sięgnął po Emmanuela Adebayora, którego kibice Arsenalu przyjęli buczeniem. Ale osiem minut przed końcem meczu to właśnie Togijczyk pociągnął akcję lewym skrzydłem. Zagrał do Yannicka Bolasie, a ten zdecydował się na strzał w kierunku krótkiego słupka i o dziwo Petr Cech nie poradził sobie z nim. Piłka po rękach ugrzęzła w siatce Arsenalu.

Gospodarze nie byli już w stanie zdobyć zwycięskiej bramki i pojedynek zakończył się dla nich rozczarowującym remisem 1:1. Kanonierzy w Premier League zajmują czwarte miejsce i mają tyle samo punktów co trzeci Manchester City.

Arsenal FC - Crystal Palace 1:1 (1:0) 1:0 - Alexis Sanchez 45+1' 1:1 - Yannick Bolasie 82'

Składy:

Arsenal: Petr Cech - Hector Bellerin, Lauren Koscielny, Gabriel Paulista, Nacho Monreal, Francis Coquelin, Mohamed Elneny (84' Theo Walcott), Mesut Oezil, Alex Iwobi (75' Aaron Ramsey), Alexis Sanchez, Danny Welbeck (75' Olivier Giroud).

Crystal Palace: Wayne Hennessey - Joel Ward, Scott Dann, Damien Delaney, Pape Souare, Joe Ledley, Mile Jedinak (46' Bakary Sako), Yohan Cabaye, Yannick Bolasie, Jason Puncheon (75' Wilfried Zaha), Connor Wickham (64' Emmauel Adebayor).

Żółte kartki: Scott Dann, Joe Ledley (Crystal Palace).

Sędzia: Roger East.

Zobacz wideo: Aleksandar Prijović: Kilka osób było blisko ataku serca

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
Payel
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję ze te buraki już do końca sezonu będą w takiej formie.  
avatar
pablo80 - RSKZ
17.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Crystal zawsze ciężko się gra, szkoda straconych punktów...