Górnik Łęczna - Wisła Kraków: Biała Gwiazda pogrąży gospodarzy?

PAP / PAP/Wojciech Pacewicz
PAP / PAP/Wojciech Pacewicz

Niepokonana od siedmiu kolejek Wisła zagra z Górnikiem, który jest w ogromnym kryzysie. Jeśli gospodarze przegrają po raz kolejny, to ich sytucja będzie nie do pozazdroszczenia.

Podopieczni Jurija Szatałowa na zwycięstwo czekają od lutego! Od tamtej pory zremisowali tylko raz, a sześciokrotnie schodzili z boiska pokonani. Nic więc dziwnego, że wylądowali w strefie spadkowej. Kiepską postawę łęczyńskiego zespołu na wiosnę doskonale obrazuje bilans bramkowy - 5:13. Niemoc strzelecka Górnika trwa już prawie 8 godzin! Mimo wszystko po podziale punktów drużyna ma niewielką stratę do bezpiecznego miejsca.

Wśród gospodarzy zabraknie dwóch piłkarzy pauzujących za żółte kartki - Łukasza Tymińskiego i Lukasa Bielaka. Ten drugi popisał się nie lada wyczynem. Słowak w ostatniej kolejce zagrał po raz pierwszy w 2016 roku. Spędził on na boisku niespełna pół godziny, ale zdążył złapać czwarte upomnienie w sezonie.

Górnik przeciętnie radzi sobie na własnym stadionie, lecz na wyjazdach spisuje się jeszcze gorzej. Mecz z Wisłą to więc ostatni dzwonek na przełamanie, gdyż później drużynę czekają dwa trudne starcia poza Łęczną - z Koroną Kielce i Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.

Zobacz wideo: "4-4-2": kulisy przygotowań Biało-Czerwonych do Euro 2016

{"id":"","title":""}

Natomiast Biała Gwiazda przeszła metamorfozę po zwolnieniu Tadeusza Pawłowskiego i niewiele zabrakło, by awansowała do grupy mistrzowskiej. 13-krotni mistrzowie Polski muszą bronić się przed spadkiem i na razie są na dobrej drodze do zachowania ligowego bytu.

W trzech kolejnych spotkaniach Wisła obejmowała prowadzenie w już pierwszym kwadransie, jednak za każdym razem przeciwnicy wyrównywali. Dwukrotnie krakowski zespół zdołał zadać kolejne ciosy. Niezła skuteczność przesłania braki w defensywie - po raz ostatni Biała Gwiazda zachowała czyste konto w październiku ubiegłego roku!

Trener Dariusz Wdowczyk ma twardy orzech do zgryzienia przed środowym meczem. Nie będzie mógł on skorzystać z trzech ważnych zawodników: Krzysztofa Mączyńskiego, Rafała Pietrzaka i najlepszego strzelca - Pawła Brożka. To szansa dla zmienników, by potwierdzić swoją wartość.

Górnik jesienią pokonał Wisłę 1:0 na własnym stadionie, a w Krakowie zremisował 1:1. Teraz gospodarze muszą ponownie odprawić Białą Gwiazdę z kwitkiem. W przeciwnym wypadku będą powoli żegnać się z Ekstraklasą. Z kolei Wisła chce jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie i wygrana w Łęcznej dałaby jej duży komfort przed końcówką sezonu.

Górnik Łęczna - Wisła Kraków / śr. 20.04.2016, godz. 18.00

Przewidywane składy:

Górnik: Prusak - Mierzejewski, Pruchnik, Bożić, Leandro, Śpiączka, Bednarek, Nowak, Bonin, Piesio, Świerczok.

Wisła: Miśkiewicz - Jović, Guzmics, Głowacki, Sadlok, Boguski, Cywka, Wolski, Popović, Małecki, Ondrasek.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: