Piotr Stokowiec: Zagłębie prędzej czy później zagra w pucharach
Zagłębie Lubin jest na dobrej drodze do tego, by pójść w ślady Piasta Gliwice z sezonu 2012/2013 i wywalczyć awans do rozgrywek UEFA jako beniaminek Ekstraklasy. - Ta drużyna idzie w bardzo dobrym kierunku - mówi trener Piotr Stokowiec.
We wspomnianej kampanii 2012/2013 prowadzony przez Marcina Brosza Piast zajął 4. miejsce, ale awansował do Ligi Europy, bowiem w finale Pucharu Polski trzeci w tabeli Śląsk Wrocław pokonał będącą mistrzem Legię Warszawa.
Mimo porażek z Lechią Gdańsk (1:2) i Cracovią (0:1) w dwóch pierwszych kolejkach fazy finałowej Zagłębie ma szansę nie tylko na powtórzenie rzadko spotykanego sukcesu Piasta sprzed trzech lat, ale nawet na poprawienie tego wyniku i zajęcie miejsca na podium. Na pięć kolejek przed końcem sezonu lubinianie mają cztery punkty strat do trzeciej Cracovii.
Awans do rozgrywek UEFA nie jest celem stawianym przed drużyną z Lubina, ale może być wypadkową dobrej gry zespołu trenera Stokowca.
- Naszym podstawowym celem jest rozwój drużyny i postęp w organizacji gry. Jako beniaminek nie będziemy zakładali z góry, że walczymy o awans do europejskich pucharów, ale jeśli je ugramy, to przyjmiemy je jako coś naturalnego - mówi opiekun beniaminka.
- Skupiamy się na stabilnej budowie solidnej drużyny. Myślę, że Zagłębie prędzej czy później będzie grało w pucharach, a czy stanie się to w krótkim czasie czy w dalszej perspektywie? Ta drużyna idzie w bardzo dobrym kierunku - podkreśla Stokowiec.