Kontuzja Jakuba Wawrzyniaka i wielkie ryzyko trenera Lechii

Pechowo zakończył się dla Jakuba Wawrzyniaka mecz z Lechem. Obrońca Lechii i reprezentacji Polski opuścił boisko już w przerwie, a trener Piotr Nowak został zmuszony do bardzo ryzykownego ruchu.

32-latek doznał urazu barku. - Już w trakcie pierwszej połowy sygnalizował zbicie i dlatego musieliśmy dokonać zmiany. Nie wiem na razie jak poważna jest to kontuzja, na to pytanie odpowiedzą dokładne badania - powiedział Piotr Nowak.

Problemy zdrowotne Jakuba Wawrzyniaka sprawiły, że po raz pierwszy na boku obrony wystąpił Lukas Haraslin. Skąd taki pomysł? - To zawodnik zadziorny i szybki, dlatego uznałem, że właśnie on zajmie miejsce Wawrzyniaka - wyjaśnił trener.

Słowak nie grał tam jednak zbyt długo, bo w 78. minucie został zmieniony przez Adama Chrzanowskiego. - Dopóki miał siły, radził sobie bardzo dobrze i powstrzymywał Gergo Lovrencsicsa. Później jednak zaczęły go łapać skurcze, więc musiałem zareagować. Z występu Chrzanowskiego jestem natomiast bardzo zadowolony. Warunki nie były łatwe, zagrał na wielkim stadionie z trudnym przeciwnikiem, mimo to bardzo dobrze wywiązał się ze swoich zadań - zaznaczył Nowak.

Warto dodać, że dla 17-latka był to dopiero debiut w Ekstraklasie. Dotąd w obecnym sezonie występował tylko w III-ligowych rezerwach Lechii.

ZOBACZ WIDEO Zdzisław Kręcina skończył 62 lata

Źródło artykułu: