[tag=8249]
Olimpia Grudziądz[/tag] do Gdyni przyjechała w bardzo dobrych humorach. W tym roku zespół nie przegrał jeszcze meczu, a w ostatnich dwóch kolejkach pokonał GKS Katowice i Zagłębie Sosnowiec.
- Przyjeżdżając do Gdyni chcieliśmy dalej kroczyć drogą zwycięstw i remisów. Przeciwnik pokazał klasę i nasze atuty zostały zniwelowane. Nasza gra nie była już tak dobra i atrakcyjna. W poprzednich meczach stworzyliśmy sobie dużo sytuacji, teraz tego zabrakło - zaznaczył Jacek Paszulewicz po zakończeniu spotkania.
Grudziądzanie byli zadowoleni z faktu, że zdobyli cenny punkt na boisku lidera, który przybliża ich do utrzymania w I lidze.
ZOBACZ WIDEO Piotr Mandrysz: zapowiada się gorąca końcówka (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Arka narzuciła swój styl gry i my się do tego dostosowaliśmy. Szczelna defensywa i mądrość w grze dała nam jeden punkt. Bardzo ważny w walce o utrzymanie - zaznaczył opiekun Olimpii, który przyznał, że kibicuje Arce w awansie do ekstraklasy.
- Gratuluję Grzegorzowi Nicińskiemu kolejnego punktu, który przybliża Arkę do ekstraklasy. Też urodziłem się w Gdyni, znamy się, trzymam kciuki za ten zespół i uważam, że zasługuje ona na ekstraklasę - wytłumaczył Paszulewicz.
Olimpia z 33 punktami na koncie zajmuje 14. miejsce w tabeli.