Patrik Mraz: Pozostaje nam się przygotować do meczu roku w Warszawie

Piast Gliwice nie zwalnia tempa. Wicelider ograł 2:1 Pogoń Szczecin i dąży do zdobycia mistrzostwa Polski. A walka o tytuł rozstrzygnąć może się już w następnej kolejce.

Niebiesko-czerwoni dzięki pokonaniu Pogoni Szczecin zrównali się punktami z liderem. - Walczyliśmy do końca, bo w w ostatnich minutach Pogoń nas przycisnęła, ale daliśmy radę. Było to na pewno ciekawe spotkanie do ostatniego gwizdka, które zakończyło się naszą wygraną. Mogliśmy szybciej zakończyć ten mecz podwyższając prowadzenie, lecz zabrakło wykończenia. Wygrana przed pojedynkiem w Warszawie była nam jednak potrzebna, więc bardzo się cieszymy - powiedział Patrik Mraz, zawodnik Piasta Gliwice.

Podopieczni Radoslava Latala wychodzili na starcie z Portowcami po porażce Legii Warszawa. - Podchodziliśmy do tego w ten sposób, że trzeba wygrać. Wyszliśmy na boisko i walczyliśmy, za co zostaliśmy nagrodzeni trzema punktami. Pozostaje nam się przygotować do meczu roku w Warszawie - podkreślił Słowak.

Nie wiadomo jakim wynikiem zakończyłoby się niedzielne spotkanie, gdyby w 30. sekundzie świetną okazję wykorzystał Łukasz Zwoliński. - Mogliśmy źle wejść w ten mecz, ale bramki nie straciliśmy. Później swoją okazję wykorzystaliśmy i wyszliśmy na prowadzenie. Po golu na 1:1 znowu trafiliśmy i mogliśmy jeszcze przynajmniej raz podwyższyć wynik. Choć z drugiej strony Pogoń miała szansę, aby nas zaskoczyć, ale to już ich problem - zakończył były zawodnik Górnika Łęczna.

ZOBACZ WIDEO Konstantin Vassiljev: z optymizmem patrzymy w przyszłość (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: