- Dzień dobry... Nie jest taki dobry, jak byśmy chcieli - rozpoczął Jan Urban, szkoleniowiec Lecha Poznań.
- Zwycięzca mógł być tylko jeden. Gratuluję Legii. Zagraliśmy, jak równy z równym, mieliśmy swoje sytuacje, których nie potrafiliśmy wykorzystać - powiedział po spotkaniu.
Według niego o wygranej Legii Warszawa zadecydował indywidualny błąd.
- W takim spotkaniu decydują detale, my raz nie upilnowaliśmy piłkarza Legii. Mimo to walczyliśmy do końca o wyrównanie i mieliśmy doskonałą okazję Tetteha. Szkoda, bo chyba nawet postronny kibic musi przyznać, że walczyliśmy z Legią, jak równy z równym - dodał.
Pytany o nieobecność Nickiegio Bille Nielsena skomentował: - Nie zagrał, bo doznał kontuzji na rozruchu.
Urban odniósł się też do wybryków fanów Lecha, którzy rzucając race spowodowali dłuższe przerwy w grze. - Przerwy w grze w końcówce na pewno nam nie pomogły. Takie sytuacje pomagają drużynie, która prowadzi i broni wyniku.
ZOBACZ WIDEO Dawid Kownacki: Za trzecim razem nam sie uda (źródło TVP)
{"id":"","title":""}