Wisła ograła Jagiellonię po golu Pawła Brożka, który pokonał Bartłomieja Drągowskiego w 25. minucie gry po dośrodkowaniu Patryka Małeckiego. Biała Gwiazda dzięki temu zwycięstwu jest już pewna utrzymania w Ekstraklasie, a Jagiellonia nadal musi walczyć o zachowanie ligowego bytu.
- Zaczęliśmy spotkanie bardzo dobrze, udało nam się wyeliminować atuty Wisły, ale zabrakło nam wykorzystania sytuacji. Do samego końca staraliśmy się odmienić losy meczu, graliśmy ultraofensywnie. Dobrym prognostykiem jest to, że zagraliśmy dobrą piłkę i pokazaliśmy, że potrafimy grać - mówi trener Michał Probierz.
- Nie możemy jako zespół żyć z tego, że Vassiljev coś zdobędzie. Inni zawodnicy też muszą wziąć na siebie odpowiedzialność. Musimy się szybko pozbierać i w najbliższym meczu z Niecieczą zamknąć temat, zapewniając sobie utrzymanie w lidze - dodaje opiekun Jagiellonii.
Szkoleniowiec gości nie miał problemu ze wskazaniem piłkarza meczu: - Muszę pochwalić Patryka Małeckiego. Był chyba najlepszy na boisku.
ZOBACZ WIDEO Rzecznik PZPN: nigdy nie było i nie będzie naszej zgody na używanie rac (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
