Na kolejkę przed końcem sezonu Ajax Amsterdam jest liderem Eredivisie, ale wyprzedza PSV Eindhoven tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Oba zespoły mają na koncie po 81 punktów, ale Ajax wbił rywalom 80 goli, tracąc ich 20, podczas gdy PSV zdobył 85 bramek, ale dopuścił do straty 31.
W niedzielę Ajax zagra na wyjeździe z De Graafschap, a PSV wystąpi w Zwolle. Arkadiusz Milik przekonuje, że jest zrelaksowany przed kolejką, która ostatecznie rozstrzygnie losy mistrzostwa Holandii.
- Nie jestem zdenerwowany. Jesteśmy blisko zdobycia mistrzostwa, a to bardzo dobrze uczucie. Gra w takich meczach to czysta przyjemność. Los jest w naszych rękach, ale to futbol i wszystko jest możliwe. Jesteśmy gotowi - mówi Milik.
Reprezentant Polski jest jednym z ważniejszych ogniw zespołu Franka de Boera. Zdobył w tym sezonie już 21 bramek, a tak skutecznego zawodnika nie było w Ajaksie od sezonu 2009/2010, gdy Luis Suarez strzelił w Eredivisie 35 goli.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Mak przed Legią: każdy marzy o takim meczu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Jestem zadowolony, ale zawsze może być lepiej. Mam w pamięci wiele sytuacji, w których mogłem zachować się inaczej. W tym momencie nie myślę jednak o sobie, a o drużynie. Wciąż mamy robotę do wykonania. Zdobycie mistrzostwa to nasz główny cel na ten sezon - mówi Milik.
Co zdaniem Polaka jest siłą Ajaksu w bieżącej kampanii? - Drużyna. Nie ma u nas w zespole samolubnych piłkarzy. Każdy każdemu chce pomóc na boisku. To siła tego Ajaksu. Oczywiście mamy też piłkarską jakość.
Milik nie będzie miał wiele czasu na wytchnienie po najlepszym sezonie w karierze: - Jeśli zdobędziemy mistrzostwo, będzie czas na świętowanie, ale tylko dwa, trzy dni. Potem zrobię sobie sześciodniowy urlop i stawię się na zgrupowaniu reprezentacji.