Nowak bohaterem sparingu Górnika z Argeşem Piteşti

Górnik Zabrze zremisował z 8. drużyną rumuńskiej ekstraklasy Argeşem Piteşti 2:2. Bohaterem towarzyskiej potyczki był golkiper zabrzan Sebastian Nowak, który w pierwszej połowie nie tylko obronił rzut karny, ale też wzorowo interweniował po dobitce zawodnika rumuńskiego klubu. Świeżo upieczony ojciec miał prawo w tym meczu być nieco zdekoncentrowanym, bowiem już niebawem zobaczy swoją nowonarodzoną córeczkę, ale popisał się pełnym profesjonalizmem, czym najprawdopodobniej zapewnił sobie miejsce w bramce Górnika na mecz derbowy z Ruchem Chorzów.

Rosły bramkarz Górnika Sebastian Nowak w meczu śląskiej drużyny z rumuńskim Argeşem Piteşti był pewnym punktem górniczej drużyny. Swój nieprzeciętny kunszt bramkarski wychowanek jastrzębskiego MOSiR-u pokazał szczególnie w pierwszej połowie, gdy obronił rzut karny. Teraz bramkarz Górnika odlicza godziny do powrotu do kraju - Sebastian nie może się doczekać powrotu do kraju. Chciałby jak najszybciej zobaczyć świeżo narodzoną córeczkę. A za obroniony rzut karny otrzymał od sztabu trenerskiego i kolegów z drużyny sporą porcję gratulacji - relacjonuje asystent trenera Henryka Kasperczaka, Jerzy Kowalik.

Z dobrej strony popisała się formacja ofensywna Trójkolorowych, czyli ta, która jesienią zawodziła najbardziej. Kolejne trafienie dla Górnika zaliczył doświadczony Damian Gorawski, wykorzystując świetne podanie mającego wyraźną zwyżkę formy Przemysława Pitrego. Drugie trafienie Górnik zaliczył po efektownym i efektywnym rajdzie Piotra Madejskiego, który ograł trzech zawodników z Rumunii i wyłożył piłkę jak na tacy gotowemu do oddania strzału Mariusowi Kizysowi. Słabiej natomiast zagrała formacja defensywna śląskiej drużyny wyłączając bramkarza Sebastiana Nowaka: - Dwa stracone gole, to drzemka naszych graczy. Z kolei rzut karny dla Rumunów był z kapelusza. Najważniejsze jednak jest to, że z naszej strony była determinacja, wola walki, no i chęć wygrywania. Uważam, że tworzy się dobrze rozumiejący się kolektyw, który nie unika walki boiskowej. Z tej mąki będzie chleb. A co do ekipy rumuńskiej, to obawialiśmy się kopaniny z jej strony, ale rywale grali fair. W sumie mieliśmy wyrównane, ciekawe spotkanie. - zakończył drugi trener i kierownik drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

W niedzielę Trójkolorowi zmierzą się z 8-krotnym mistrzem Mołdawii, Sheriffem Tyraspol.

Górnik Zabrze - Argeş Piteşti 2:2 (1:0)

Bramki dla Górnika: Gorawski, Kiżys.

Skład Górnika: Nowak - Bonin (46' Gancarczyk), Banaś (46' Krotofil), Pazdan (46' Smirnovs), Magiera (46' Marciniak) - Gorawski (46' Zahorski), Przybylski (46' Kiżys), Strąk, Kołodziej (46' Furczyk), Pitry (46' Madejski) - Szczot (46' Jarka).

Komentarze (0)