Czytaj w "PN": Bayern między dumą, a zadumą

Pep Guardiola przygodę z Bayernem kończy porażką. Teza dość kontrowersyjna, ale co napisać w momencie, gdy prowadzony przez niego zespół trzeci rok z rzędu żegna się z Ligą Mistrzów w półfinale?

 Redakcja
Redakcja
PAP/EPA/SVEN HOPPE PAP/EPA / PAP/EPA/SVEN HOPPE / PAP/EPA/SVEN HOPPE

Nikogo w klubie o zasięgu globalnym sukcesy w skali lokalnej nie zadowalają. Jasne, z prezesowskich gabinetów finiszującej na szczycie tabeli niemieckiej Bundesligi ekipy usłyszeć można te same formułki o wielkiej radości, drzazga w pańskim oku od meczu z Atletico musi tkwić jednak stabilnie i okrutnie drażnić bawarską dumę. Carlo Ancelotti, który w Niemczech zjawi się lada moment, cel będzie miał postawiony jasny i na pewno nie będzie ograniczał się do zdominowania krajowych rozgrywek. A Guardiola? Nikt po nim płakać nie będzie.

(...)

Loew się cieszy

Niemieckie media już kilkanaście minut po wyrzuceniu Bayernu za burtę Champions League zaczęły szukać pozytywnych aspektów tego faktu. I znalazły szybko, konkretnie reprezentację Niemiec przygotowującą się do startu w mistrzostwach Europy. Gdyby Bawarczycy awansowali do finału LM, oznaczałoby to, że aż czterech piłkarzy z podstawowego, narodowego składu dołączyłoby do przebywającej na zgrupowaniu kadry dopiero na przełomie maja i czerwca (finał w Mediolanie odbędzie się 28 maja). Stanie się jednak inaczej, Manuel Neuer, Jerome Boateng, Mario Goetze i Mueller będą do dyspozycji Joachima Loewa tydzień wcześniej (ostatni mecz sezonu Bayern rozegra na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, w finale DFB-Pokal 21 maja z Borussią Dortmund). To zresztą równie dobra informacja dla selekcjonera Adama Nawałki, który kapitana kadry będzie miał do dyspozycji o wiele wcześniej, niż pierwotnie zakładano.

Nie jest wykluczone, że dla Lewandowskiego zbliżające się lato będzie bardzo gorące - i to nie tylko z powodu francuskiego czempionatu. Wprawdzie Ancelotti chce zrobić wszystko, żeby Lewego zatrzymać w drużynie, Polak nie zadeklarował jednoznacznie, że w Monachium zostanie na pewno na kolejne sezony. Ostatnio zrobiło się odrobinę ciszej w mediach na temat transferu RL9, co wcale nie oznacza, że żadne rozmowy nie są prowadzone. Lewy, który kolejny już rok z rzędu nie dał rady wywalczyć Pucharu Mistrzów, być może poszuka możliwości przeniesienia się do klubu gwarantującego jeszcze większą jakość, niż Bayern. Transfer do Realu wcale nie jest więc wykluczony…

Bayernu w lecie wielka rewolucja kadrowa raczej nie czeka, ale można być pewnym, że do kilku ciekawych ruchów transferowych, przystawiających stempel nowego szkoleniowca, dojdzie na pewno. Niemal ze stuprocentową pewnością można powiedzieć, że w najbliższych tygodniach kontrakt z FCB podpisze środkowy obrońca. Właśnie to miejsce na boisku było i jest w ekipie mistrza Niemiec obstawione najsłabiej. Kto to będzie? Wiele wskazuje na to, że niedługo na Allianz Arenie zjawi się Mats Hummels. Włoskie i niemieckie media donoszą również o niemal przesądzonej przeprowadzce do Monachium Miralema Pjanicia z Romy, w którego grze zakochany jest Ancelotti. Wiązać się to będzie z koniecznością dokonania przelewu do włoskiego klubu opiewającego na 38 milionów euro

Paweł Kapusta

Czytaj więcej w "PN"

Oto nominacje dla najlepszych w Ekstraklasie

Kto zostanie następcą Michela Platiniego?  

Mistrz Anglii. Leicester City. Rozważni i romantyczni

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Głośny transfer i w końcu wielki mecz. Gwiazda Legii Warszawa chwalona
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×