Przemysław Tytoń pożegna się z VfB Stuttgart? Według Niemców transfer jest przesądzony

PAP/EPA / DANIEL MAURER
PAP/EPA / DANIEL MAURER

Jak podaje "Bild", odejście siedmiu zawodników z VfB Stuttgart po zakończeniu sezonu jest pewne. W gronie tych piłkarzy znajduje się między innymi Przemysław Tytoń.

Wszystko wskazuje na to, że VfB Stuttgart nie zdoła utrzymać się w Bundeslidze (przed ostatnią kolejką ma jeszcze matematyczne szanse). Mimo to, jak przekonuje "Bild", kilku ważnych piłkarzy pozostanie na Mercedes-Benz Arena. Niedawno kontrakty przedłużyli Christian Gentner i Daniel Ginczek, nigdzie nie wybierają się też Kevin Grosskreutz, Serey Die, Lukas Rupp, Alexandru Maxim i Daniel Schwaab.

Zdecydowana większość zawodników ma jednak pożegnać się z klubem z Badenii-Wirtembergii. Pewniakami do odejścia są: bramkarz Przemysław Tytoń, obrońcy Toni Sunjić, Federico Barba, pomocnicy Filip Kostić, Daniel Didavi (podpisał już umowę z VfL Wolfsburg), Martin Harnik oraz napastnik Artem Kraweć. Nie brakuje też graczy, których dalsze losy pozostają niewiadomą: Georg Niedermeier, Florian Klein, Emiliano Insua, Timo Werner i Mitchell Langerak.

Tytoń do Stuttgartu trafił w połowie 2015 roku z PSV Eindhoven. Kosztował około miliona euro i podpisał kontrakt tylko na dwa sezony. Aż do 33. kolejki był numerem 1, jednak zadanie ułatwiła mu poważna kontuzja Langeraka. Bramkarz zaliczył kilka świetnych występów, ale też zdarzało mu się zawieść. Według "Kickera", jest drugim najsłabszym golkiperem ligi tylko przed Diego Benaglio.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Brawurowa zagrywka menadżera Roberta Lewandowskiego. "Włodarzom Bayernu drżą ręce"

Źródło artykułu: