Ruch Chorzów gra już tylko o 7. miejsce na koniec sezonu. Środowy rywal Piast Gliwice ma szanse na mistrzostwo Polski i przy Cichej z zimną krwią wypunktował gospodarzy. - Podarowaliśmy Piastowi gole. Przecież wszystkie padły po naszych błędach - martwił się po spotkaniu opiekun Niebieskich Waldemar Fornalik. - Nie zagraliśmy zbyt dobrze. Na początku byliśmy za bardzo spięci, wyglądało jakbyśmy to my grali o wysokie cele - dodał trener Ruchu.
Chorzowianie w pierwszej części meczu stracili jednego gola, ale chwilę przed przerwą mogli doprowadzić do wyrównania. - To był kluczowy moment spotkania. Przez cały mecz goście bardzo dobrze się bronili i mieliśmy duże problemy ze stworzeniem sobie okazji do zdobycia gola - stwierdził Fornalik. - Chcieliśmy w końcu wygrać i pożegnać się z kibicami dobrym wynikiem. Nie udało się i musimy wyciągnąć wnioski, i w przyszłym sezonie poprawić się - zakończył trener Niebieskich.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Transfer Roberta Lewandowskiego za 100 mln euro? Ekspert widzi taki scenariusz