Kamil Glik jest łączony z BVB już od wiosny 2014 roku, ale do tej pory klub z Signal Iduna Park nie był zmuszony sprowadzać środkowego obrońcy, bowiem miał do dyspozycji wysokiej klasy stoperów w osobach Matsa Hummelsa, Nevena Suboticia i Sokratisa Papastathopoulosa.
Odejście tego pierwszego do Bayernu Monachium spowodowało, że dortmundczycy muszą znaleźć nowego charyzmatycznego defensora, a Glik pasuje do profilu zawodnika poszukiwanego przez wicemistrza Niemiec.
Borussia nie jest oczywiście jedynym klubem zainteresowanym wykupieniem Polaka z Torino. Nazwisko Glika padało w ostatnich tygodniach w kontekście transferów do Tottenhamu Hotspur, Leicester City czy Zenitu Sankt Petersbursg.
ZOBACZ WIDEO Sebastian Mila: Legia chciała w Gdańsku zamknąć temat mistrza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Glik jest zawodnikiem Byków od lata 2011 roku, a od sezonu 2013/2014 pełni funkcję kapitana zespołu. Do tej pory rozegrał w jego barwach 170 spotkań, w których strzelił 13 goli. Jego umowa z turyńskim klubem jest ważna do końca sezonu 2019/2020, ale miał otrzymać od szefów Granaty zgodę na zmianę barw już w najbliższym oknie transferowym.
W Dortmundzie Glik spotkałby się z Łukaszem Piszczkiem, który jest zawodnikiem BVB nieprzerwanie od 2010 roku oraz Jakubem Błaszczykowskim, który po sezonie wróci na Signal Iduna Park z wypożyczenia do Fiorentiny.
W sobotę poznamy mistrza Hiszpanii! Na placu boju zostały potęgi futbolu: FC Barcelona i Real Madryt. Zobacz decydujące bitwy o tytuł 14 maja o 16:45 w Eleven i Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanały.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)