Rosjanin szkoleniowcem Legii został w październiku ubiegłego roku. Kiedy podpisywał umowę z warszawiakami, zespół był w tabeli czwarty i do liderującego Piasta Gliwice tracił dziesięć punktów.
- Od pierwszego dnia mojej pracy wszystkie mecze miały duży ciężar gatunkowy - przypomina Czerczesow. - Musieliśmy być odpowiednio zmotywowani, bo trzeba było gonić Piasta. Nie powinniśmy tracić punktów ze słabszymi drużynami, ale dobrze, że z tymi mocnymi graliśmy jak równy z równym.
Dziś Legia przewodzi ligowej stawce. Warszawiacy mają tyle samo punktów co Piast, ale po rundzie zasadniczej byli wyżej w tabeli. Jeżeli pokonają Pogoń, tytuł będzie ich niezależnie od wyniku, który w ostatniej kolejce osiągną gliwiczanie.
- Zrobimy wszystko, żeby zdobyć mistrzostwo - deklaruje Rosjanin. - Nie każdemu jest dane grać o pierwsze miejsce w lidze. Chciałbym, żebyśmy z kibicami i dziennikarzami, tworzyli całość. Żeby to była Warszawa United.
ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko: Życzę Piastowi zwycięstwa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Pewnie klub z Łazienkowskiej zdobędzie mistrzostwo, może Pogoń pomoże.
-Albo po prostu dadzą radę w tej słabej lidze, żeby nie powiedzieć bardzo słabej Czytaj całość
Mam nadzieję że legła nie zrobi mistrza i pożegna wspaniałego trenera