Na głównym placu gry nie dojdzie do wymiany całej nawierzchni, lecz klub i tak planuje sporo zabiegów.
- Zarówno główną płytę, jak i treningowe boiska czeka bardzo mocna regeneracja. Będziemy musieli przeprowadzić pełną wertykulację, być może nawet podwójną, by usunąć jak najwięcej martwego materiału tuż poniżej źdźbła trawy. To zabieg, który większość wykonuje w ogrodach. Noże ustawione co 4 do 7 mm nacinają nawierzchnię wyrzucając martwy materiał. Bardzo osłabia to boisko i stąd okres koniecznej przerwy, inaczej jedno spotkanie mogłoby całkowicie zniszczyć płytę - tłumaczy na łamach oficjalnego serwisu Kolejorza Grzegorz Szulczyński, który odpowiada za stan boisk przy Bułgarskiej.
Drużyna Jana Urbana wznowi treningi 13 czerwca. Do tego czasu, a nawet dłużej główna płyta Inea Stadionu będzie wyłączona z użytku.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik trafi do Barcelony lub Realu? "Marzenia na pewno mam wysokie"