Maciej Gostomski w sezonie 2014/2015 przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski przez zespół Lecha Poznań. W minionych rozgrywkach Jan Urban, szkoleniowiec Kolejorza, nie stawiał już jednak na polskiego bramkarza. W grudniu klub nie przedłużył z nim umowy i zawodnik musiał poszukać nowego pracodawcy.
Bramkarz udał się na testy do Glasgow Rangers. Zawodnik pozytywnie przeszedł okres próbny i podpisał półroczny kontrakt. Jednak na Wyspach Brytyjskich 27-latek zupełnie sobie nie poradził. Podczas ponad dwumiesięcznego pobytu tylko raz pojawił się na ławce rezerwowych, a w pozostałych spotkaniach zabrakło go w meczowej kadrze.
W połowie marca zawodnik rozwiązał kontrakt w Szkocji i wrócił do Polski. Były bramkarz Lecha Poznań pojawił się na zajęciach w Arce Gdynia. Z ekipą Grzegorza Nicińskiego trenował przez kilka tygodni. Niektórzy spekulowali nawet, że były bramkarz Lecha zwiąże się z żółto-niebieskimi kontraktem na kolejny sezon.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik trafi do Barcelony lub Realu? "Marzenia na pewno mam wysokie"
Okazuje się jednak, że angaż Gostomskiego w Arce wcale nie jest pewny. Takie informacje potwierdza Grzegorz Niciński w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Maciek trenował u nas gościnnie. Jest na naszej liście bramkarzy, którą niedawno stworzyliśmy, ale nie zajmuje pierwszej pozycji. Wiemy, że ma on kilka propozycji i na pewno wybierze najlepszą ofertę - tłumaczy opiekun Arki Gdynia.
Ostatnie informacje mówią o tym, że zawodnik ma trafić do... Lechii Gdańsk. Biało-zieloni rozstali się bowiem z Marko Mariciem i są w trakcie poszukiwań bramkarza. Czy wybór padnie na byłego golkipera Lecha Poznań?