Juventus znów z podwójną koroną! Mistrz potrzebował dogrywki, by w finale pokonać AC Milan

PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI
PAP/EPA / RICCARDO ANTIMIANI

Nie było niespodzianki w finale Pucharu Włoch, choć Juventus Turyn potrzebował dogrywki, by pokonać AC Milan. Drużyna z San Siro drugi sezon z rzędu nie wystąpi nawet w Lidze Europy!

W tym artykule dowiesz się o:

Wyniki z ostatnich miesięcy sugerowały, że finał może mieć jednostronny przebieg. Juventus zdominował drugą połowę sezonu i w cuglach zdobył kolejny tytuł mistrzowski, podczas gdy Milan finiszował dopiero na siódmej pozycji. To był słaby ligowy sezon Rossonerich, a działacze byli zmuszeni znów zmienić trenera (Sinisę Mihajlovicia zastąpił Cristian Brocchi).

Zaskoczenie było więc spore, kiedy to mediolańczycy zaczęli dominować na Stadio Olimpico w Rzymie. Juventus nie potrafił narzucić przeciwnikowi swojego stylu, na co wpływ mogły mieć absencje trzech kluczowych zawodników: Leonardo Bonucciego, Samiego Khediry i Claudio Marchisio. Przewagę optyczną miał Milan, jednak wynikało z niej niewiele. Neto rzadko był zmuszany do wysiłku, bo ekipie Brocchiego brakowało precyzji. Na przykład w 39. minucie Andrea Poli fatalnie przestrzelił w dogodnej pozycji.

Po przerwie nie zmieniło się wiele. Wciąż przyjemniejszy dla oka futbol grał Milan i dopiero w 68. minucie Paul Pogba sprawił niemałe kłopoty Gianluigiemu Donnarummie. Juventus powoli zaczął przejmować inicjatywę i podchodzić pod bramkę Rossonerich. Mistrzowie Włoch - podobnie jak ich rywale - byli na bakier z dokładnością.

ZOBACZ WIDEO Sławomir Peszko o urazie Wszołka. "Poważna kontuzja w głupiej sytuacji"

Finał Coppa Italia nie zachwycał kibiców i nie był porywającym widowiskiem. Jak często zdarzało się we Włoszech w ostatnich latach, Juventus nawet przy przeciętnej formie potrafił zadać decydujący cios. W dogrywce wejście smoka zaliczył Alvaro Morata. Hiszpan w 108. minucie zastąpił Hernanesa, a po chwili cieszył się z trafienia - w świetnym stylu wykończył dośrodkowanie Juana Cuadrado ze skrzydła. Obrona Milanu w tej sytuacji zaspała.

Brocchi w akcie desperacji posłał do boju Mario Balotellego, jednak defensywa Juventusu nie popełniała w Rzymie błędów. W rezultacie Juventus drugi rok z rzędu wywalczył podwójną koronę - wygrał zarówno Serie A, jak i Puchar Włoch. To ogółem 11. triumf Starej Damy w Coppa Italia.

AC Milan - Juventus Turyn 0:1 (0:0)
0:1 - Morata 110'

Składy:

Milan: Calabria, Zapata, Romagnoli, De Sciglio - Kucka (112' Balotelli), Montolivo (109' Mauri), Poli (85' Niang) - Honda, Bacca, Bonaventura.

Juventus: Neto - Rugani, Barzagli, Chiellini - Lichtsteiner (75' Cuadrado), Lemina, Hernanes (108' Morata), Pogba, Evra (62' Sandro) - Dybala, Mandzukić.

Żółte kartki: Zapata, Honda, Niang, Mauri (Milan) oraz Pogba, Barzagli, Chiellini, Morata (Juventus).

Sędzia: Gianluca Rocchi.

Komentarze (2)
avatar
AVE STAL
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fino Alla Fine Forza Juventus!!!! 
avatar
Wielka Sparta
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
trudno,jeszcze wrócą dawne czasy-FORZA MILAN !