Niespełna 90-tysięczna publiczność na Wembley długo musiała czekać na pierwszą bramkę. W 78. minucie na listę strzelców wpisał się Jason Puncheon. Alan Pardew tak się ucieszył z gola, że wykonał taniec radości.
Dad dancing at its worst... #HaveAWord #Pardew https://t.co/LYuT46VMze
— Chris Chambers (@CapitalChambo) 21 maja 2016
Radość menedżera Crystal Palace nie trwała długo. Trzy minuty później do wyrównania doprowadził Juan Mata, a w 110. minucie o zwycięstwie Czerwonych Diabłów przesądził Jesse Lingard.
- Cieszyłem się chwilą. Wybaczcie mi ten taniec! Po prostu się cieszyłem - przyznał skruszony Pardew.
W niedawno zakończonym sezonie Premier League ekipa z południowego Londynu uplasowała się na 15 miejscu.