Jose Mourinho: Jeszcze nie wygraliśmy scudetto

Inter Mediolan w niedzielny wieczór pokonał w derbach AC Milan i powiększył przewagę nad lokalnym rywalem do jedenastu punktów. Szkoleniowiec Nerazzurri - Jose Mourinho po końcowym gwizdku sędziego nie posiadał się ze szczęścia.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Portugalczyk nie zgadza się jednak z opinią tych, którzy już przypisali Interowi kolejne scudetto. - Do końca sezonu można jeszcze zdobyć 33 punkty. Przed nami jeszcze jedenaście meczów. Ja nie uważam i nie mogę powiedzieć, że już wygraliśmy scudetto. Jeżeli jednak go nie wygramy, będzie można powiedzieć, że komuś sprezentowaliśmy tytuł, bo wszystko teraz w naszych rękach. Trudno przypuszczać, by Milan i Juventus wygrały swoje wszystkie mecze. Dlatego według mnie musimy zdobyć jeszcze dwadzieścia punktów, by móc być pewnym tytułu. To zwycięstwo nad Milanem jest dla nas bardzo ważne - wyjaśnił Jose Mourinho.

- Derby to wyjątkowy mecz. Moja drużyna pokazała umiejętności w spotkaniu z silnym rywalem. Mieliśmy pewne problemy, ale utrzymaliśmy przewagę do końca. Milan w przodzie ma trzech - czterech szybkich zawodników o niesamowitej wyobraźni. Trudno grać przeciwko takim - dodał.

Trener odniósł się do sytuacji, po której padła pierwsza bramka dla Interu. - Gdybym to ja stracił taką bramkę jak ta Adriano, powiedziałbym, że wszystko było zgodnie z przepisami. On uderzył piłkę głową. Wykonał taki ruch, by zaatakować futbolówkę. Według mnie odbyło się to prawidłowo. Jest bramka. Są rzeczy, które trudno ocenić. Ta na pewno taka jest, ale ta z Ambrosnim w roli głównej jest bardzo prosta. On zasługiwał na drugą żółtą kartkę, czyli na wykluczenie z gry - wyjaśnił Mourinho. - Nie mam co do tego wątpliwości, że gdyby Ambrosini był zawodnikiem Interu. zostałby wyrzucony z boiska. Na pewno by tak było. Nie rozumiem, dlaczego faul na drugą żółtą kartkę nie został ukarany czerwoną. Moi piłkarze zebrali 6-7 kartek, z czego może jedna była zasłużona.

Trener Interu był zaskoczony zachowaniem Adriano, który bramkę zadedykował synowi Portugalczyka. - Bramka Adriano to najpiękniejsza bramka w mojej karierze. Pierwszy raz mi się zdarzyło, by zawodnik zadedykował gola synowi trenera. Mój syn każdego dnia idzie do szkoły w koszulce Adriano. On o tym wie i dzisiaj zadedykował mu swoją bramkę - dodał.

Mourinho uważa, że Milan z przebiegu całego spotkania nie zasłużył na remis. - Sądzę, że nie należał im się remis, bo my byliśmy lepsi przez spory okres czasu. Milan zareagował, ale Inter zasłużył na to zwycięstwo. Zabrakło Kaki, ale można było zauważyć, że ten zespół ma w kadrze innych świetnych zawodników. Milan zszedł z boiska smutny, ale z wysoko podniesioną głową. Może spokojnie przystąpić do rywalizacji z Werderem Brema, który na pewno łatwym przeciwnikiem nie jest. Chciałbym by włoski zespół: Milan lub Udinese sięgnął po Puchar UEFA - stwierdził.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×