- Chcę skupić się na mistrzostwach Europy. Nie zastanawiam się, czy gdybym zagrał na nich dobrze, zainteresowałby się mną lepszy klub, bo przecież nawet nie wiem, czy na Euro pojadę. Decyzja zapadnie jednak po turnieju, nie musiałem konsultować tego z trenerem Adamem Nawałką, bo nigdy nie powiedziałem, że zagrałem już ostatni mecz w Cracovii - powiedział zawodnik na wtorkowej konferencji prasowej podczas zgrupowania w Arłamowie.
Kapustka to jeden z najmłodszych kadrowiczów, jednak twierdzi, że nie czuje presji zbliżającego się wielkiego turnieju. - Nie mam doświadczenia w reprezentacji, ale widać, że cały kraj się nami interesuje. Rozumiem. To naturalne. Jeśli nie grałbym w piłkę albo nie dostał powołania, sam przychodziłbym na treningi kadry, żeby pooglądać. Mamy tu fenomenalne warunki, jeszcze nigdy nawet nie byłem w takim hotelu. Udział w takim wydarzeniu jak Euro każdego z nas nakręca pozytywnie. Realizują się moje marzenia z dzieciństwa. Czy czuję presję? Raczej radość.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Kadrowicze Nawałki rywalizują o miejsce w kadrze. Waleczna postawa Artura Boruca