- Od 1 czerwca wchodzą nowe zasady. Niektóre zmiany są kosmetyczne, a niektóre dość istotne. Zaczęliśmy je wertować i na pewno piłkarze muszą się z nimi zapoznać. Nie ma rzeczy nieważnych, każdy szczegół może być dla piłkarzy kluczowy - mówi Marciniak w rozmowie z "Łączy nas piłka".
Główne zmiany to między innymi: uznanie gola, w przypadku, gdy piłkarz z pola odbije piłkę ręką na linii bramkowej lub brak czerwonej kartki (tylko żółta), w przypadku, gdy zawodnik zostanie sfaulowany w sytuacji sam na sam, ale faulujący miał zamiar trafić w piłkę.
- Porozmawiamy o tym, co sędziowie widzą dobrze, a co bardzo dobrze, a czego mogą nie zauważyć. Połączymy teorię z praktyką. Na tak wielkiej imprezie sędziowanie nie zawsze będzie takie, jak napisane jest w książce. Zawodnicy muszą to wiedzieć, dostać pewną wiedzę, którą mam tylko ja i mój zespół. Mamy wiedzę, którą nikt inny reprezentantom nie przekaże i taka wiedza na pewno zaprocentuje - uzupełnia sędzia.
Ostatnim polskim arbitrem głównym na wielkim turnieju był Ryszard Wójcik, który w 1998 roku prowadził mecz Holandii z Koreą Południową na mistrzostwach świata. Dotąd żaden Polak nie sędziował spotkania na mistrzostwach Europy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Kadrowicze Nawałki rywalizują o miejsce w kadrze. Waleczna postawa Artura Boruca