Adrian Bartkowiak wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Stali w ostatnich meczach przed przerwą zimową. Bezapelacyjnie w tamtym okresie należał do jednych z najlepszych graczy zespołu. Podczas przerwy w rozgrywkach mocno zainteresowany ściągnięciem tego zawodnika był szkoleniowiec Warty Poznań Bogusław Baniak. Ostatecznie jednak piłkarz pozostał na Podkarpaciu i miał być jednym z głównych filarów drużyny Stali.
Wiadomo już, że ten zawodnik będzie miał mocno skomplikowane przygotowania do nowej rundy. Bartkowiak podczas jednego ze starć doznał urazu, który okazał się bardziej skomplikowany. - Adrian ma postawioną diagnozę przez lekarza w Poznaniu, jest tam naderwanie mięśnia i jest taka sytuacja, że musi odpocząć. Liczymy jednak , że postara się wykurować jakimiś indywidualnymi treningami - mówi drugi trener Stali Daniel Kijak.
W Stalowej Woli wszyscy wierzą w szybki powrót do zdrowia Adriana Bartkowiaka. - Uważam i myślę, że trener Łach podziela moje zdanie, że Adrian Bartkowiak to wartościowy zawodnik. Przydałby się na pewno. Wywalczył sobie ostatnimi meczami na jesieni miejsce w pierwszym składzie - dodaje Kijak.