Jak informują francuskie media, pozyskanie Macieja Rybusa jest bezpośrednio związane z odejściem z klubu Henriego Bedimo. 32-letni Kameruńczyk po trzech sezonach spędzonych w Olympique Lyon opuszcza zespół w związku z wygaśnięciem kontraktu.
Bedimo o miejsce w podstawowym składzie na lewej obronie rywalizował z Jeremy'm Morelem. Częściej występował drugi z wymienionych graczy (40 spotkań), ale Afrykanin również regularnie pojawiał się na boisku (22 występy). Wygranie rywalizacji z Morelem nie będzie dla Rybusa zadaniem niewykonalnym. Francuz posiada bardzo duże doświadczenie, ale większość kariery spędził w przeciętnym FC Lorient i nigdy nie przebił się do drużyny narodowej. Skończył już 32 lata i najlepszy okres ma już za sobą.
Rybus świetnie czuje się również na lewym skrzydle, gdzie w ekipie wicemistrza Francji w końcówce sezonu operował Maxwel Cornet. 19-latek urodzony w Wybrzeżu Kości Słoniowej dał się poznać jako nieprzeciętny talent, który w Ligue 1 zdobył aż 8 bramek. Cornet, młodzieżowy reprezentant Francji, dopiero od niedawna występuje jednak na wysokim poziomie i do występów w Lidze Mistrzów może zabraknąć mu ogrania.
W odwodzie trener Bruno Genesio ma na lewej flance świetnie znanych Mathieu Valbuenę i Nabila Fekira, ale obaj lepiej czują się na innych pozycjach. Nie będzie więc zaskoczeniem, jeśli szkoleniowiec Olympique zacznie widzieć w Rybusie zawodnika o walorach przede wszystkim ofensywnych i będzie ustawiał go w "jedenastce" w drugiej linii.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Głośny transfer Kamila Glika na horyzoncie. Słuszny kierunek? "Nie pasuje do tego klubu"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)