Sztab szkoleniowy Podbeskidzia Bielsko-Biała zrezygnował z wyjazdu na zgrupowanie, a przygotowania do sezonu odbywać się będą głównie na obiektach w - położonych blisko 20 kilometrów od Bielska-Białej - Dankowicach. Właśnie tam po raz pierwszy gracze Górali trenowali pod okiem Dariusza Dźwigały.
Na pierwszych zajęciach bielszczanie odbyli treningi z piłkami. - Zwróciliśmy uwagę na poruszanie się zawodników, tak jak jest to na poziomie europejskim. Skupiliśmy na odejściu od przeciwnika, dojściu do piłki, jakością podań, czyli tymi detalami, które decydują w piłce o wyniku - stwierdził Dźwigała.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Zobaczycie, że Robert jeszcze strzeli na Euro (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Zdaniem nowego trenera bielskiego klubu wyjazd na zgrupowanie mijałby się z celem, gdyż w bazie w Dankowicach są odpowiedniej jakości boiska. - W okresie letnim jest to dobra rzecz jeśli chodzi o sam dojazd. Tak jest na całym świecie, że ośrodki treningowe są poza miastem i nie widzę w tym problemu. Trzeba być dobrze nastawionym, jakość boisk jest na dobrym poziomie, wystarczającym, by robić to, co sobie założyliśmy - powiedział Dźwigała.
Zanim jednak rozpoczęły się zajęcia, nowy szkoleniowiec przeprowadził pierwszą rozmowę ze swoimi podopiecznymi. W treningu udział wzięli również gracze rezerw i piłkarze wracający z wypożyczeń. - Powiedzieliśmy sobie o naszej współpracy jak to powinno wyglądać. Było kilka wskazówek, by każdy wiedział czego oczekujemy - przyznał Dźwigała.