W roli selekcjonera Trójkolorowych Christoph Daum zastąpił Anghela Iordanescu, który zrezygnował z posady po Euro 2016. Rumunia pożegnała się z turniejem już po fazie grupowej. Zespół Iordanescu zdobył tylko jeden punkt w trzech meczach, przegrywając z Francją (1:2) i Albanią (0:1), a remisując ze Szwajcarią (1:1).
Iordanescu pracował z drużyną narodową od października 2014 roku. Była to jego trzecia kadencja: wcześniej był selekcjonerem reprezentacji Rumunii w latach 1993-1998 i 2002-2004.
Dla Dauma to pierwsza w karierze praca z zespołem narodowym. Do tej pory ten 63-latek -prowadził jedynie drużyny klubowe w Niemczech, Austrii i Turcji. Po Euro 2000 Daum miał zostać selekcjonerem reprezentacji Niemiec, ale DFB anulował nominację, gdy wyszło na jaw, że szkoleniowiec zażywał kokainę.
Now official: Daum is the new NT manager. Good choice! #rou pic.twitter.com/YDWfxAlMXr
— Emanuel Roşu (@Emishor) 7 lipca 2016
Od 1986 roku Daum był kolejno szkoleniowcem 1.FC Koeln, VfB Stuttgart, Besiktasu Stambuł, Bayeru Leverkusen, ponownie Besiktasu, Austrii Wiedeń, Fenerbahce Stambuł, ponownie 1.FC Koeln i Fenerbahce, Eintrachtu Frankfurt, Clubu Brugge, a ostatnio prowadził Bursaspor. W tym ostatnim klubie pracował w latach 2013-2014, a od marca 2014 roku pozostawał bez zatrudnienia.
63-latek ma na koncie mistrzostwa Niemiec (1992 ze Stuttgartem), Austrii (2003 z Austrią Wiedeń) oraz Turcji (1995 z Besiktasem oraz 2004 i 2005 z Besiktasem).
Rumunia to rywal Polski w zaczynających się we wrześniu el. MŚ 2018. Pierwszy, zaplanowany na 11 listopada mecz odbędzie się w Rumunii, a do rewanżu dojdzie 10 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Lawina transferowa z udziałem Biało-Czerwonych. "Już nikt nie boi się inwestować w Polaków"