Najdroższym nabytkiem Borussii Dortmund pozostaje Henrich Mchitarjan, za którego w 2013 roku zapłacono 27,5 mln euro. Teraz prezes klubu Hans-Joachim Watzke oferuje za Andre Schuerrle 25 mln, ale to nie wystarczy, by pozyskać mistrza świata. VfL Wolfsburg domaga się podwyższenia propozycji o 5-7 mln.
Według "Bilda", dyrektor sportowy Wilków Klaus Allofs nie chce rzucać Schuerrle kłód pod nogi i blokować jego transferu, ponieważ zawodnik wyraził wolę przejścia do Borussii, lecz na transfer za 25 mln euro nie wyrazi zgody. Działacz chciałby uzyskać równowartość kwoty, którą wydał w 2015 roku na pomocnika - 32 mln euro.
Schuerrle odkąd zamienił Chelsea na Wolfsburg, obniżył loty i jego wartość rynkowa spadła. Dorobek 13 goli oraz 10 asyst w 63 występach u tak uzdolnionego zawodnika nie robi wrażenia.
Nic więcej dziwnego, że działacze Borussii nie chcą wydawać na 25-latka tak pokaźnej sumy, jaką wyłożył półtora roku temu Wolfsburg. Sytuacja na rynku transferowym zmusza ich jednak do podwyższenia oferty, gdyż ceny za wszystkich piłkarzy poszły w górę. - Jeszcze dwa lata temu piłkarz kosztował 4 mln euro, teraz to już 10 mln - narzekał niedawno Watzke.
ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski: Największym obajwieniem Euro okazał się Kapustka (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}