Besnik Hasi: Nie zasłużyliśmy na więcej

PAP / Leszek Szymański
PAP / Leszek Szymański

Legia Warszawa we wtorek rozegrała pierwsze spotkanie w ramach II rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski zremisowali na wyjeździe z HSK Zrinjski Mostar 1:1. Trener legionistów Besnik Hasi uważa, że jest to sprawiedliwy wynik.

Piłkarze Legii Warszawa pokazali się z lepszej strony niż to miało miejsce podczas meczu z Lechem Poznań o SuperPuchar Polski, ale z Bośni wywieźli zaledwie remis, mimo że po strzale Nemanji Nikolicia prowadzili 1:0. Gospodarze jednak osiem minut później wyrównali.

- Gdy strzelasz gola na wyjeździe w europejskich pucharach, to zawsze jest to dobra rzecz. Sami widzieliście, jak przebiegała gra - nie zasłużyliśmy na więcej - mówił Besnik Hasi na pomeczowej konferencji prasowej.

Po stracie bramki mistrzowie Polski cofnęli się i oczekiwali na ruch ze strony mistrza Bośni, który z każdą kolejną minutą zaczął się rozkręcać. HSK Zrinjski Mostar pokazał, że jest groźną drużyną w ofensywie.

- W pierwszej połowie byliśmy lepsi, ale po przerwie rywal zaczął więcej ryzykować. Wtedy zrobiło się trochę miejsca na boisku, stworzyliśmy sporo sytuacji, ale gdy straciliśmy bramkę na 1:1 przestaliśmy atakować. Widać było też, że Zrinjski wyglądał lepiej fizycznie w tych warunkach pogodowych. Nam brakowało świeżości. Straciliśmy też jedną zmianę z pola na roszadę w bramce - dodał Albańczyk, który skorzystał z usług reprezentantów. Ondrej Duda i Nemanja Nikolić nie wytrzymali jednak tempa meczu i opuścili boisko w trakcie drugiej połowy.

- Nie jesteśmy w najlepszym momencie, mamy problemy kadrowe, piłkarze dopiero do nas dołączyli po powrocie z Euro. Dlatego wydaje mi się, że - biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - trzeba ten remis szanować - zaznaczył Besnik Hasi.

ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski: Największym obajwieniem Euro okazał się Kapustka (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: