W niedzielę wicemistrz Polski był tylko tłem dla świetnie dysponowanych i nienasyconych Pasów. Zwycięstwo krakowian nie było zagrożone nawet przez chwilę.
- Dla mnie to bardzo przykre doświadczenie przegrać pierwszy mecz 1:5. Na samym początku straciliśmy bramkę po ogromnym błędzie, a potem straciliśmy drugiego gola "do przerwy", a to jest złe dla każdej drużyny - mówi Jiri Necek i dodaje: - Niektórzy zawodnicy powinni wrócić na ziemię, bo mają o sobie zbyt wysokie mniemanie.
Czech przejął zespół w piątek po tym, jak z prowadzenia Piasta zrezygnował Radoslav Latal, którego był asystentem. Wiadomo już, że poprowadzi gliwiczan w kolejnych meczach.
- Mam prowadzić zespół przez dwa miesiące, a potem będziemy rozmawiali o tym, co dalej - tłumacz Necek.
ZOBACZ WIDEO Nowy sponsor Ekstraklasy, czyli stawiamy na rozwój (źródło TVP)
{"id":"","title":""}