Carlo Ancelotti: To dopiero początek

PAP/EPA / PAP/EPA/MATTHIAS BALK
PAP/EPA / PAP/EPA/MATTHIAS BALK

Bayern Monachium przegrał z AC Milan po rzutach karnych swój pierwszy mecz na turnieju International Champions Cup. Trener mistrza Niemiec Carlo Ancelotti przyznał jednak, że nie wynik tego spotkania był najważniejszy.

Po 90 minutach Bayern remisował z Milanem 3:3. Gole dla Bawarczyków strzelili Franck Ribery (dwa) i David Alaba. Z kolei dla Rossonerich trafiali Niang, Bertolacci i Juraj Kucka. W rzutach karnych lepsi okazali się Włosi, który wykonywali "11" bezbłędnie, z kolei w Bayernie pomylił się Rafinha.

Trener Bawarczyków Carlo Ancelotti przyznał po meczu, że nie przywiązuje wagi do wyniku. Bardziej liczą się dla wnioski, które może wyciągnąć z tego spotkania.

- To dopiero początek przygotowań, dlatego pojawiły się błędy. Musimy dalej pracować i będziemy to robić. Spotkanie dało nam mnóstwo informacji na temat tego, co musimy poprawić w naszej grze - powiedział Włoch na konferencji prasowej.

- Musimy też czekać na wielu piłkarzy, z których nie możemy jeszcze korzystać. Dopiero gdy wrócą, będziemy mogli przygotowywać się do sezonu na pełnej intensywności - dodał.

ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: Znam duński futbol. Oni tworzą zespół (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W spotkaniu z Milanem Ancelotti nie mógł skorzystać m.in. z Roberta Lewandowskiego, Manuela Neuera, Matsa Hummelsa czy Jerome'a Boatenga. Wszyscy otrzymali dłuższe wolne ze względu na udział w Euro 2016.

- W tym momencie najważniejsza dla mnie jest kondycja fizyczna moich zawodników. Dobrze, że mecz z Milanem zakończyliśmy bez kontuzji. Oby tak samo było po dwóch kolejnych spotkaniach na tym turnieju - podsumował.

Mistrza Niemiec czekają jeszcze starcia z Interem Mediolan i Realem Madryt.

Komentarze (0)