Po 90 minutach Bayern remisował z Milanem 3:3. Gole dla Bawarczyków strzelili Franck Ribery (dwa) i David Alaba. Z kolei dla Rossonerich trafiali Niang, Bertolacci i Juraj Kucka. W rzutach karnych lepsi okazali się Włosi, który wykonywali "11" bezbłędnie, z kolei w Bayernie pomylił się Rafinha.
Trener Bawarczyków Carlo Ancelotti przyznał po meczu, że nie przywiązuje wagi do wyniku. Bardziej liczą się dla wnioski, które może wyciągnąć z tego spotkania.
- To dopiero początek przygotowań, dlatego pojawiły się błędy. Musimy dalej pracować i będziemy to robić. Spotkanie dało nam mnóstwo informacji na temat tego, co musimy poprawić w naszej grze - powiedział Włoch na konferencji prasowej.
- Musimy też czekać na wielu piłkarzy, z których nie możemy jeszcze korzystać. Dopiero gdy wrócą, będziemy mogli przygotowywać się do sezonu na pełnej intensywności - dodał.
ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: Znam duński futbol. Oni tworzą zespół (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W spotkaniu z Milanem Ancelotti nie mógł skorzystać m.in. z Roberta Lewandowskiego, Manuela Neuera, Matsa Hummelsa czy Jerome'a Boatenga. Wszyscy otrzymali dłuższe wolne ze względu na udział w Euro 2016.
- W tym momencie najważniejsza dla mnie jest kondycja fizyczna moich zawodników. Dobrze, że mecz z Milanem zakończyliśmy bez kontuzji. Oby tak samo było po dwóch kolejnych spotkaniach na tym turnieju - podsumował.
Mistrza Niemiec czekają jeszcze starcia z Interem Mediolan i Realem Madryt.